Post autor: Lucjan Piekutowski » 12 sierpnia 2024, 07:39
Iwan ma trafne wnioski i też warto go od czasu do czasu posłuchać. Natomiast decyzja i refleksja na temat nie skakania czy nie latania MUSI być decyzją pilota. Środowisko oczywiście ma wpływ, ale też często to wygląda tak, że kogoś lubimy albo nie i słaby pilot czy pilotka robi większe postępy bo grupa wspiera tę osobę a są też "czarne owce", które grupa wyklucza. Do meritum, brak refleksji i obserwacji własnych umiejętności powoduje brak rozwoju i naprawy błędów. Ostatnio kilka razy spotkałem się z opinią, że trening naziemny niewiele daje.. a przy tej opinii obserwuję duży nacisk na ilość kursantów i ilość wyjazdów zagranicznych. Może to tylko wrażenie, że paralotniarstwo to teraz taka swoista turystyka i rekreacja a nie działalność lotnicza.
Konkludując, każdy człowiek ma jakieś ograniczenia i popełnia błędy. Do bezpiecznego latania konieczny jest trening i samokrytyka/obserwacja własnych umiejętności. Jeśli mimo intensywnego treningu i wsparcia instruktorskiego nie robimy postępów, wtedy decyzja o zmianie dyscypliny.
Iwan ma trafne wnioski i też warto go od czasu do czasu posłuchać. Natomiast decyzja i refleksja na temat nie skakania czy nie latania MUSI być decyzją pilota. Środowisko oczywiście ma wpływ, ale też często to wygląda tak, że kogoś lubimy albo nie i słaby pilot czy pilotka robi większe postępy bo grupa wspiera tę osobę a są też "czarne owce", które grupa wyklucza. Do meritum, brak refleksji i obserwacji własnych umiejętności powoduje brak rozwoju i naprawy błędów. Ostatnio kilka razy spotkałem się z opinią, że trening naziemny niewiele daje.. a przy tej opinii obserwuję duży nacisk na ilość kursantów i ilość wyjazdów zagranicznych. Może to tylko wrażenie, że paralotniarstwo to teraz taka swoista turystyka i rekreacja a nie działalność lotnicza.
Konkludując, każdy człowiek ma jakieś ograniczenia i popełnia błędy. Do bezpiecznego latania konieczny jest trening i samokrytyka/obserwacja własnych umiejętności. Jeśli mimo intensywnego treningu i wsparcia instruktorskiego nie robimy postępów, wtedy decyzja o zmianie dyscypliny.