Post autor: matgaw » 21 stycznia 2022, 12:21
ugryzek pisze:Skoro nie miał papierów, to chyba dobrze, że zgłosili?
No pewnie - teraz przynajmniej będą mogli zrobić wielomiesięczne śledztwo, po którym wsadzą trupa do więzienia
ugryzek pisze:Smutne tylko, że zaniechali dalszej analizy...
Niech zrozumię dobrze co napisałeś - uważasz za słuszne zgłaszanie policji że trup miał uprawnienia na start z nóg a nie z trzech kółek, a jedynie za smutne - że nie zrobiono jakiegokolwiek badania, od którego właśnie PKBWL jest?
Jakie niby znaczenie dla wypadku w trakcie lotu mógł mieć fakt, czy pilot miał uprawnienia PPG czy PPGG? Tak, złamał prawo, ale szansa na to że miał uprawnienia na start z nóg zamiast z kół jakkolwiek przyczyniła się do wypadku - jest zerowa! To jest fakt który nie miał żadnego wpływu na ten wypadek i jest nieistotny dla jego badania. To nie jest przypadek gdzie pilot w ogóle nie miał kursu więc nie ma sensu się nawet zagłębiać w badanie.
Po prostu odpuścili sobie badanie bo znaleźli wymówkę. Z drugiej strony - jak przeglądam te ich "raporty" z "badań" zdarzeń paralotniowych - to w sumie na jedno niestety wychodzi. Teraz często mieszczą się nawet na połowie kartki A4 i to jest szok!!!
[quote="ugryzek"]Skoro nie miał papierów, to chyba dobrze, że zgłosili?[/quote]
No pewnie - teraz przynajmniej będą mogli zrobić wielomiesięczne śledztwo, po którym wsadzą trupa do więzienia
[quote="ugryzek"]Smutne tylko, że zaniechali dalszej analizy...[/quote]
Niech zrozumię dobrze co napisałeś - uważasz za słuszne zgłaszanie policji że trup miał uprawnienia na start z nóg a nie z trzech kółek, a jedynie za smutne - że nie zrobiono jakiegokolwiek badania, od którego właśnie PKBWL jest?
Jakie niby znaczenie dla wypadku w trakcie lotu mógł mieć fakt, czy pilot miał uprawnienia PPG czy PPGG? Tak, złamał prawo, ale szansa na to że miał uprawnienia na start z nóg zamiast z kół jakkolwiek przyczyniła się do wypadku - jest zerowa! To jest fakt który nie miał żadnego wpływu na ten wypadek i jest nieistotny dla jego badania. To nie jest przypadek gdzie pilot w ogóle nie miał kursu więc nie ma sensu się nawet zagłębiać w badanie.
Po prostu odpuścili sobie badanie bo znaleźli wymówkę. Z drugiej strony - jak przeglądam te ich "raporty" z "badań" zdarzeń paralotniowych - to w sumie na jedno niestety wychodzi. Teraz często mieszczą się nawet na połowie kartki A4 i to jest szok!!!