Post autor: fotolot » 21 lutego 2021, 13:36
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli chodzi o Michela, to jest można powiedzieć pionierem takiego latania. Wiąże się z tym nawet anegdota, że przywiązał się kiedyś do końca mola aby polatać nad klifem.
Wg. regionalnych legend, ponoć zajmował się też rozbieraniem dróg z płyt betonowych tzw. "jumby"- ok. 80x100cm, ważące po ok. 80kg-czyli w sam raz..

. Mają one specjalne uszy z prętów, do których się wiązał w czasie sztormów i latając na wstecznym, wywlekał je na okoliczne pola....

(nikomu nie polecam)
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Jeśli chodzi o Michela, to jest można powiedzieć pionierem takiego latania. Wiąże się z tym nawet anegdota, że przywiązał się kiedyś do końca mola aby polatać nad klifem. [/quote]
Wg. regionalnych legend, ponoć zajmował się też rozbieraniem dróg z płyt betonowych tzw. "jumby"- ok. 80x100cm, ważące po ok. 80kg-czyli w sam raz.. ;) . Mają one specjalne uszy z prętów, do których się wiązał w czasie sztormów i latając na wstecznym, wywlekał je na okoliczne pola.... ;) (nikomu nie polecam)