"Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: der » 25 kwietnia 2022, 21:11

No i jednak miałem rację
Załączniki
Screenshot_20220425_211026.jpg
Screenshot_20220425_211026.jpg (52.52 KiB) Przejrzano 4022 razy

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: fotolot » 24 kwietnia 2022, 22:38

der pisze:
Gdyby Mazby chciał rzeczywiście pomóc w "spełnianiu marzeń" oszukanemu, po prostu wyciągnąłby jednego z Dudzinkowych glajtów z szafy, dał młodemu i powiedział lataj. Oddasz jak się sprawa wyjaśni. A gdyby jakimś trafem nie miał rozmiarówki, to poprosiłby o takową swojego serdecznego kolegę.
Zatem jeśli nie o realną pomoc w tym cyrku chodzi, to o co?

Dobry jest tez zwyczaj, nie pozyczaj".

O co chodzi w tym "cyrku" powiadasz ? - to chyba jest dosc trafne okreslenie. ;)
Przykladowo to co powyzej odegrales, usilujac wciagnac na scene, jeszcze i Dudzinka, to jest akurat tylko Twoj autorski POPIS. ;) . Jesli wiec pytasz innych o co Ci w nim chodzi, to chyba pragniesz osiagnac smiech na sali...? ;)

Jako kolejno wystepujacy, a szczegolnie zachowujac przy swych komicznych rolach, powage twarzy, chyba tym bardziej jestesmy wtedy "monty python-owsko" absurdalni i jeszcze bardziej dramatycznie-komiczni....?
Przyznaje, ze czasem lubie sztachac sie powietrzem z nieco wyzszych pulapow, wiec moze dlatego, wersje scenek "rzeczywistosci wg. Ciacholota", skojarzylem sobie z takim komicznym kadrem filmowym, gdzie ksiadz, prawil kazanie do wiernych z chwiejacej sie ambony i ciagle mikrofon mu sie na bok przekrecal... ;)

Nieco zagmatwany wstep Mazbyego, by obleciec z czapka, moze i byl takim sobie wystepem.
Ale jak grajacy "kleche" walnal : "Co za bzdurna inicjatywa" , no to publika oszalala- osmiu wstalo i z lapkami w gore, owacje na stojaco mu zrobili (albo mieli puste kieszenie, albo klakiery...? :) )

Najstarszy, w masce klauna, co najlepiej wie jak rodzima publike, moze brac pod pic, od razu zauwazyl gdzie Mazby popelnil bledy w swoim monologu.
Jak by najpierw zaczerpnal jego porady, jak to powinien zagrac, albo oddal mu najlepiej ta role. To numer ze zrzuta dla okradzionego, przeszedlby "po mistrzowsku" bez rzadnych wontow... ;)

A nieobojetnego inicjatora i ofiare oszustwa, najprawdopodobniej zadni "kolesie" by tutaj nie obsobaczyli. Insynuacjami o podejrzanychych intencjach albo szyderczym prawieniem kazan o "biednym malym chlopcu"- napewno nierobie... (no to moze jeszcze i za kradzione kupowal wiec trafil na swojego.. ?? ).
W rzeczy samej, istny tu "cyrk kolesiowski". A moze jeszcze i Pelczarem z tamtych rejonow, ktorys by tu maske klauna po swojemu wytarl pod publike....? ;)

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: der » 23 kwietnia 2022, 21:42

fotolot pisze:Der, skad znasz poziom prywatnej potrzeby i wyniki tego "znakomitego testu autorytetu"...?
Gdzie ktos inny zbieral dla samego siebie?
I skad wiesz ze Mazby chcial wymyslonego przez Ciebie "testu", a nie zwyczajnej pomocy drugiemu Czlowiekowi?
Bardzo to pokretne ? To w koncu "nie dorzucisz", bo nie masz autrytetu dla "Mlokosa", bedacego ofiara oszustwa czy dla Mazbiego, ktorego na dodatek bezczelnie wkrecasz w konstruowane przez siebie ramy "szkiletow" i przystrajasz kitem o swoim "szacunku" do czlowieka......?


Gdyby Mazby chciał rzeczywiście pomóc w "spełnianiu marzeń" oszukanemu, po prostu wyciągnąłby jednego z Dudzinkowych glajtów z szafy, dał młodemu i powiedział lataj. Oddasz jak się sprawa wyjaśni. A gdyby jakimś trafem nie miał rozmiarówki, to poprosiłby o takową swojego serdecznego kolegę.
Zatem jeśli nie o realną pomoc w tym cyrku chodzi, to o co?

Piotrze Domański. Co to za więzienie, z którego można się wydobyć symboliczną zrzutką kilkudziesięciu osób? Przecież ciacholot proponował bezpośrednią pomoc. Nie on jeden by był skłonny. Nic tak nie podniesie na duchu jak nie jedna ale kilkadzisiąt osób, których czyiś los interesuje. A jeszcze bardziej, kiedy zagorzali hejterzy potrafią w takiej chwili zamilknąć.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: fotolot » 23 kwietnia 2022, 18:00

Piotr Domański pisze:
Osobną sprawą jest to, że Mazby przedstawiający się jako instuktor z wiedzą z przed 25lat wprawia mnie w mocne zakłopotanie, kwity instuktorskie zapewne ma już ze 20 lat nieważne a pubilkuje "wiedzę" jako instuktor.

Skad wiesz jaki jest obecny zasob wiedzy tego Pana?.. Kazdy moze sie nia dzielic i Ty tez.
Nie wazne jest "jako kto" ja opublikujesz, tylkno czy tresci w niej zawarte, pokrywaja sie z rzeczywistymi doswiadczeniami i sytuacjami.
Zdaje sie ze Mazby, wcale nie ukrywa, ze kwitkow, razem ze skopiowanym nieudolnie programem" wcale nie zakupil w prywatnym giszefcie od LM.(z udzialem ulcowych naganiaczy do tego procedru)
Jesli wiesz cos z czym sie w tresciach Mazbyego nie zgadzasz, to koniecznie podaj to , ze swoja wersja uzasadnienia.
Dla wiarygodnosci nie musisz specjalnie kupowac sobie lewych kwitow od zwyrodnialca lub idioty, ktory przez prawie 20lat propagowal swoje "profesjonalne" techniki. Np. jak maja sia ludzie ubijac w natychmiastowych przeciagnieciach, po ewentualnym wejsciu w negatywke.... Czy zakup papieru do dupy od niepoczytalnego, uznajesz za jedyna wlasciwa rekomendacje, bys bez "zaklopotania" mogl uznawac "jedyne slusznosci"...?

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: ciacholot » 23 kwietnia 2022, 17:05

fotek. Nie jestem Twoim koleżką i już Ci kiedyś pisałem żebyś mnie nie wkręcał w Twoją logikę bo jest ona zbyt odległa od rzeczywistości, a to co Ty potrafisz wyczytać i zinterpretować w swojej głowie to Himalaje absurdu.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: fotolot » 23 kwietnia 2022, 16:29

ciacholot pisze: Czym innym jest zwykle żebranie, czym innym jest pomoc potrzebującym, a czym innym naciągactwo i złodziejstwo. Miejsce uprawiania procederu jest bez znaczenia.
Sprawa Zbyszka wcale nie jest taka oczywista i ma więcej niż drugie dno. Poza tym dług publiczny jaki zaciągnął, spłacił w dwójnasób już zanim go zaciągnął i podwoił spłatę jak tylko stworzyła się okazja i społeczna potrzeba.

Kolezko Ciastkolot, wy sie chyba mineliscie z powolaniem...? ;) .
Moze znalezli by sie tacy co by robili sciepy np. na twoje oskarzanie Bogu ducha winnych ludzi, albo za wazenie po swojemu innym sumien i sprzedawanie odpustow... :roll: ;)

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: Piotr Domański » 23 kwietnia 2022, 15:57

der pisze: Różnica jest tylko taka, że jedną osobę znaliśmy od lat, a przy okazji wyszedł znakomity test autorytetu w środowisku, który to regularnie podważało kilku osobników. No bo niech nikt nie mówi, że przeprawa samochodu służącego na co dzień jako glajtowóz tu i teraz jest rzeczą niezbędną do życia, jak i to, że przedsiębiorca regularnie prowadzący działalność gospodarczą, nie ma zaskórniaków na 3 ZUSy do przodu. Dobrze wiesz, że wystarczyło tylko słowo, a wielu by pożyczyło na "oddasz kiedy będziesz mógł" i problemu nie było. Poszło o coś innego, na mnie to podziałało, autorytet podkreśliłem, dołożyłem się również.

Tu na tym samym szkielecie inny instruktor skonstruował test własnego autorytetu. To jest, czy ma na tyle duże poważanie w środowisku, że jest w stanie zebrać jakąś tam kwotę dla młokosa na jakiegoś tam wieloletniego wytrzepa, doklejając do tego tkliwą historyjkę o wydymaniu przez jakiegoś asa biznesu. Jako człowieka szanuję, ale autorytetem dla mnie nie jest, nie podziałało, nie dorzucę się. Ale żeby od razu objeżdżać od najgorszych ?

Zrzutka to zrzutka, może być nawet najbardziej absurdalny cel. Takie ogłoszenia nie różnią się niczym od gościa stojącego na ulicy z kartonem na którym przeczytasz "zbieram na dalszą podróż dookoła świata".
Najczęściej polega to na tym, że ludzie mają pomysły, zamiary, ale zrealizować chcą je nakładem cudzej a nie własnej pracy.
Przywyknij.
https://zrzutka.pl/nowy-motocykl-po-wyp ... podrozowac

Der masz w pełni rację, kierując pomoc kierujemy się odruchem serca, jak się kogoś darzy sympatią to czujemy potrzebę tej osobie pomóc, nawet jeśli ta pomoc nie jest niezbędna. Mimo wszystko zrównanie tych dwóch sytuacji tj. Zbyszka i tego co przdstawił Mazby jest grubo niesprawiedliwe względem Zbyszka, nawet w zupełnym oderwaniu od naszych sympatii do kogokolwiek, uwięzienie w obcym kraju z przyczyn niezależnych ma trochę inny kaliber niż utrata zaskurniaków na zakup skrzydła z powodu naiwności.
Osobną sprawą jest to, że Mazby przedstawiający się jako instuktor z wiedzą z przed 25lat wprawia mnie w mocne zakłopotanie, kwity instuktorskie zapewne ma już ze 20 lat nieważne a pubilkuje "wiedzę" jako instuktor.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: ciacholot » 23 kwietnia 2022, 15:49

Przepraszam Was Panowie, ale dla mnie rozmowa jest bezprzedmiotowa. Czym innym jest zwykle żebranie, czym innym jest pomoc potrzebującym, a czym innym naciągactwo i złodziejstwo. Miejsce uprawiania procederu jest bez znaczenia.
Sprawa Zbyszka wcale nie jest taka oczywista i ma więcej niż drugie dno. Poza tym dług publiczny jaki zaciągnął, spłacił w dwójnasób już zanim go zaciągnął i podwoił spłatę jak tylko stworzyła się okazja i społeczna potrzeba.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: fotolot » 23 kwietnia 2022, 13:19

der pisze: Różnica jest tylko taka, że jedną osobę znaliśmy od lat, a przy okazji wyszedł znakomity test autorytetu...

Tu...inny instruktor skonstruował test własnego autorytetu. To jest, czy ma na tyle duże poważanie w środowisku, że jest w stanie zebrać jakąś tam kwotę dla młokosa na jakiegoś tam wieloletniego wytrzepa...Jako człowieka szanuję, ale autorytetem dla mnie nie jest, nie podziałało, nie dorzucę się.

Zrzutka to zrzutka....Takie ogłoszenia nie różnią się niczym od gościa stojącego na ulicy z kartonem na którym przeczytasz "zbieram na dalszą podróż dookoła świata".

Der, skad znasz poziom prywatnej potrzeby i wyniki tego "znakomitego testu autorytetu"...?
Gdzie ktos inny zbieral dla samego siebie?
I skad wiesz ze Mazby chcial wymyslonego przez Ciebie "testu", a nie zwyczajnej pomocy drugiemu Czlowiekowi?
Bardzo to pokretne ? To w koncu "nie dorzucisz", bo nie masz autrytetu dla "Mlokosa", bedacego ofiara oszustwa czy dla Mazbiego, ktorego na dodatek bezczelnie wkrecasz w konstruowane przez siebie ramy "szkiletow" i przystrajasz kitem o swoim "szacunku" do czlowieka......?

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: der » 23 kwietnia 2022, 12:26

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jak niedawno? To już dwa lata!

Oj tam oj tam, to nawet nie jedną pandemię temu

ciacholot pisze:
Różnica jest tylko taka, że jedną osobę znaliśmy od lat, a przy okazji wyszedł znakomity test autorytetu w środowisku, który to regularnie podważało kilku osobników. No bo niech nikt nie mówi, że przeprawa samochodu służącego na co dzień jako glajtowóz tu i teraz jest rzeczą niezbędną do życia, jak i to, że przedsiębiorca regularnie prowadzący działalność gospodarczą, nie ma zaskórniaków na 3 ZUSy do przodu. Dobrze wiesz, że wystarczyło tylko słowo, a wielu by pożyczyło na "oddasz kiedy będziesz mógł" i problemu nie było. Poszło o coś innego, na mnie to podziałało, autorytet podkreśliłem, dołożyłem się również.

Tu na tym samym szkielecie inny instruktor skonstruował test własnego autorytetu. To jest, czy ma na tyle duże poważanie w środowisku, że jest w stanie zebrać jakąś tam kwotę dla młokosa na jakiegoś tam wieloletniego wytrzepa, doklejając do tego tkliwą historyjkę o wydymaniu przez jakiegoś asa biznesu. Jako człowieka szanuję, ale autorytetem dla mnie nie jest, nie podziałało, nie dorzucę się. Ale żeby od razu objeżdżać od najgorszych ?

Zrzutka to zrzutka, może być nawet najbardziej absurdalny cel. Takie ogłoszenia nie różnią się niczym od gościa stojącego na ulicy z kartonem na którym przeczytasz "zbieram na dalszą podróż dookoła świata".
Najczęściej polega to na tym, że ludzie mają pomysły, zamiary, ale zrealizować chcą je nakładem cudzej a nie własnej pracy.
Przywyknij.
https://zrzutka.pl/nowy-motocykl-po-wyp ... podrozowac

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: ciacholot » 23 kwietnia 2022, 10:14

der.
Zakładam, że się tylko haczysz. Jeśli jednak nie i jeszcze ktoś inny też różnicy nie dostrzega to czas na badanie i uzbrojenie wzroku.
Moja empatia jest na swoim miejscu, a tolerancja też ma swoje granice.
Taki mem niedawno latał, że Fiodor Dostojewski powiedział:
„Tolerancja osiągnie taki poziom, że inteligentnym ludziom zakaże się myślenia po to , by nie urazić imbecyli.”
To tak powoli już prawie mamy.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 kwietnia 2022, 09:36

Robert też dostał od pilotów pomoc. I nie tylko on. Wydaje mi się, że Zbychu dając to ogłoszenie niepotrzebnie pomieszał ocenę moralną oszusta z chęcią pomocy w odzyskaniu utraconych pieniędzy w wyniku oszustwa a jeszcze dorzucił tu niezbyt szczęśliwą ocenę pośrednictwa w handlu. Za dużo tego na jeden wątek.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: fotolot » 23 kwietnia 2022, 08:11

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jak niedawno? To już dwa lata!

No wlasnie i nikt sie nie czepial, jaka byla faktyczna cena na bilecie, a ile udalo sie na to konto pozbierac. Robert co splonela mu bryka, ze szpejami, pewnie by w takiej sytuacji sprzedal grata w Afryce i przeprawil sie na zaglu od burty tego promu.... :)
A tutaj, bo ktos nie jest czyims kolesiem to wielkie halo po co na co... ;)

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 kwietnia 2022, 01:15

Jak niedawno? To już dwa lata!

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: der » 22 kwietnia 2022, 23:18

Ciacholot, gdzie się podziały twoje pokłady empatii?
Jeszcze niedawno składaliśmy się na przeprawę samochodu instruktora-przedsiębiorcy po nieplanowanym wydłużeniu pobytu i powrocie z saksów. I nikt nie ujadał w kierunku pomysłodawczyni. Kto chciał dał, kto nie chciał milczał.
Wszystkie te zbiórki w końcu dotyczą tego samego. Jak zdobyć coś nie musząc na to zapracować.
W tytule jest przecież " jak zarobić na kolegach" :lol:
Im tkliwsza histotia tym większa szansa, że bardziej złapie za, serce.

Też zwróciłem uwagę na te PO, ale zaraz potem przeczytałe jeszcze SP KU i dotarło do mnie, że autor ma jakąś dziwną manierę, a ja jestem chyba zwyczajnie przeczulony :roll:

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: Piotr Domański » 22 kwietnia 2022, 20:13

Kradzież to nieszczęście jak pożar, niespodziewana sprawa, tyle że latanie nie jest "towarem pierwszej potrzeby". Da się bez tego żyć byle jak ale żyć:) Wielu potrzebuje pomocy aby w ogóle żyć, więc wartościowanie potrzebujących nie powinno być trudne.

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: ciacholot » 22 kwietnia 2022, 10:32

Co za bzdurna inicjatywa. Czytać się nie da. Czy Ty się w ogóle zastanowiłeś nad tym bełkotem?
Tego PO to już w ogóle nie komentuję bo się można przewrócić i PISgnąć w głowę.

Pośrednictwo handlowe to zupełnie normalna praktyka. Nie ma w niej nic dziwnego. Ktoś ma towar, a ktoś ma rynek.
Masło jak w sklepie kupujesz i marchewkę to też tak jest.


Jeśli w jakimkolwiek segmencie gospodarczym pojawi się złodziej, to jest to złodziej i koniec. Trzeba się po prostu zabezpieczać i przewidywać czyjąś manipulacje i złe intencje. Jasne, że to nie zawsze się udaje, ale to inny temat. To się dzieje zawsze i wszędzie.

No i teraz ostatnie.
Uważasz, że trzeba najpierw zadowolić biednego małego chłopca, bo nie będzie mógł polatać, bo nie ustrzegł się oszustwa, bo chciał kupić tanio?
Jak się już chłopiec uśmiechnie, a złodziej manipulant dozna skruchy i odda kasę, to wtedy skapnie się ofiarom wojny jałmużna bo nie będzie wiadomo co z tą kasą zrobić?
Zlituj się chłopie nad sobą boś nie najmłodszy i powinieneś trochę myśleć zanim takie coś napiszesz.
Kolega Łukasz niech idzie do roboty bo jest jej pełno i sobie dwa pięćdziesiąt klocka zarobi na skrzydło, a jak zobaczy, że się da to i nowe zamówi. Jeśli nie wie jak się zarabia to zapraszam do mnie. Roboty jest opór. Dla każdego. Poleci dwa tygodnie, albo miesiąc później i wszystko. Nic się nie stanie.

Ps.
Ja też i każdy ma jakieś żale i nie spełnione marzenia, albo odsunięte w czasie. Robi ktoś zrzutkę na to?

Re: "Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: Pilot98 » 21 kwietnia 2022, 14:20

Tak z ciekawości. Dlaczego piszesz POśrednik a nie pośrednik?

"Jak zarobić na kolegach...+ ZRZUTKA

Post autor: mazby » 21 kwietnia 2022, 13:06

"Jak zarobić na kolegach...
Przepis jest prosty. Rejestrujesz się na grupie np."Giełda sprzętu paralotniowego , "marketplace" lub "Paragliding USA Forum". Znajdujesz ciekawe oferty sprzedaży, np.paralotnie. Kopiujesz ogłoszenie i wklejasz jako swoje na tych samych grupach.
Teraz KUpujący zamiast ze SPrzedającym kontaktuje się z tobą...czyli POśrednikiem. Ustalasz szczegóły transakcji. Jeśli KUpujący chce Cię sprawdzić i żąda dodatkowych zdjęć to dostajesz je (ty POsrednik) od SPrzedającego. Zbijasz cenę by zyskać swoją marżę. Podajesz swoje konto bankowe (ty POśrednik) i dostajesz kasę od SPrzedajacego. Teraz wysyłasz adres KUpujacego i SPrzedający wysyła paczkę bezpośrednio do KUpijacego. Twojego adresu nikt nie ma.
I tak było, aż..... kasa doszła ale paralotnia nie. Nie, bo ktoś ją kupił wcześniej. Możesz szukać innej i wcisnąć ja KUpującemu albo...możesz po prostu zerwać kontakt i zostać z kasą....
Tak się stało w przypadku naszego kolegi Łukasza. Na nic telefony , prośby/groźby...pośrednik z kasą zniknął...
Problem w tym, że POśrednik był na tyle nieudolny, że zostawił masę śladów i dowodów w necie.
Ja na jego miejscu bym nawiązał kontakt z Łukaszem, przeprosił za nieporozumienie i oddał kasę. Ale pewnie to nie nastąpi i z całkiem legalnego interesu nasz POśrednik stanie się oszustem.
Ma jeszcze czas bo sprawa dopiero się rozkręca, a prokuratura i konsulat pewnie się nie będą spieszyć i jest jeszcze czas oszczędzić odsiadki (niestety nasz POśrednik wykazał się inteligencją i przesłał groźby karalne w postaci Audio nagrań, przesądza to charakter zarzutów).
Pytanie czy skorzysta z tej szansy.

Bardzo proszę nie oceniać Łukasza , bo ta zrzutka to jest moja inicjatywa.
Ja, ze swojej strony zwracam się do wszystkich naszych kolegów glajciarzy o pomoc i wpłatę dowolnej kwoty na Zrzutka.pl (tu link)

"https://zrzutka.pl/k69hdw



By zebrać te stracone przez Łukasza 2.500zł by mógł kupić wymarzone skrzydło. W razie gdyby POśredenik odesłał mu tą kwotę, zebrane pieniądze prześlę na pomoc Ukrainie, albo zasugerujcie gdzie...
. Mazby

Na górę