Post autor: SP8EBC » 16 sierpnia 2017, 17:53
Napisałem kiedyś maila do elszybkich i jeżeli masz polskie ŚK to wystarczy, IPPI nie musi być. Moim zdaniem największym problemem na Żarze na południe jest lądowisko. Jest pochyłe (czego na mapach google nie widać) i musisz się zmieścić przed lotniskiem aeroklubowym lądując w poprzek niego, co znacznie zmniejsza pole manewru. W ogóle mi mówili, że ląduje się generalnie nie dalej niż do zakrętu. Zresztą teraz na Żarze jest wojna z GSS i lepiej tam nie przeginać pały.
Do tego lokalesi powiedzieli, że przy S generalnie najgorzej działa termika a żagla praktycznie w ogóle nie ma, przez ukształtowanie terenu (wiatr ponoć ucieka bokiem nad jeziorem).
Z Kozubnika na górę przez las czasami wozi Mateusz Erelis z Wadowic swoją terenówką. Wejdź na Żar Paragliding albo Skrzyczne Paragliding na FB tam jest jego numer telefonu.
Napisałem kiedyś maila do elszybkich i jeżeli masz polskie ŚK to wystarczy, IPPI nie musi być. Moim zdaniem największym problemem na Żarze na południe jest lądowisko. Jest pochyłe (czego na mapach google nie widać) i musisz się zmieścić przed lotniskiem aeroklubowym lądując w poprzek niego, co znacznie zmniejsza pole manewru. W ogóle mi mówili, że ląduje się generalnie nie dalej niż do zakrętu. Zresztą teraz na Żarze jest wojna z GSS i lepiej tam nie przeginać pały.
Do tego lokalesi powiedzieli, że przy S generalnie najgorzej działa termika a żagla praktycznie w ogóle nie ma, przez ukształtowanie terenu (wiatr ponoć ucieka bokiem nad jeziorem).
Z Kozubnika na górę przez las czasami wozi Mateusz Erelis z Wadowic swoją terenówką. Wejdź na Żar Paragliding albo Skrzyczne Paragliding na FB tam jest jego numer telefonu.