Sam sobie odpowiem, a moze komus sie przyda. Bierzcie pod uwage, ze to refleksje kogos z nalotem okolo 15 h wiec z rezerwa prosze.
Uwagi ogolne:
1. prawie nigdzie nie sposob spotkac kogokolwiek na startowisku stad lepiej miec doswiadczenie albo naprawde wielkie "ambicje".
2. nie znalazlem zadnej komercyjnej opcji zwozki/wywozki, ale moze slabo szukalem.
3. wiatry bardzo zwodnicze z czestymi mocnymi porywami. przy stalych 2-3 metrach, czeste porywy 8-10 (to obserwacja z 2 tygodni pobytu).
4. na youtube sporo filmow, tylko trzeba szukac "parapendio".
5. windy, meteoblue, windfinder sie sprawdzaja srednio. Kierunki mniej wiecej ale sila wiatru z ogromnymi rozbieznosciami.
5. nawet niske zarosla (makia) nie sa dobre do ladowania

a sa wszedzie.
Odwiedzilem 4 miejsca, ale ze wzgledu na miks powyzszych i szczatkowy nalot polatalem tylko w jednym.
- Alghero (znane tez jako La Siesta) paraglidingmap lekko przeklamuje lokalizacje, lepiej zobaczyc dowolny track z xcontest. Bardzo ale to bardzo kuszace miejsce z ladowiskiem przy plazy. Wialo jak wyzej, wiec dumalem, dumalem i zrejterowalem. Zaluje.
- Scivu - start z wydmy latanie wzdluz wydmy i dalej na poludnie wzdluz klifu. Przy 4m/s nie dzialalo dla mnie
- Portoscuso - start z klifu bez dostepu do plazy, wiec jak na zlot to do morza

Jest zapasowe male ladowisko na dzikiej kiamienistej plazy lekko na polnoc ale nie wyglada zachecajaco stad najlepsza opcja jest toplanding, chyba ze warunki pozwalaja na dolot do kolejnej plazy na polnoc. Podobno mozna wisiec godzinami.
-Littigheddu - chyba mekka lokalna. Dobrze utrzymane maty, rekaw. Warunki podobno prawie codziennie. Miejscowi zbieraja sie od 16 (jedyne miejsce, gdzie kogos spotkalem) choc da sie latac i 3 godziny wczesniej (sprawdzone). Na gorze przyzwoita knajpa z dostepem do czystej lazienki.
Flycarta na rok 10 EUR. Miejsce na dlugi zagiel choc bywa mocno turbulentnie. Preferowany toplanding lub 2-godzinny marsz z oficjalnego ladowiska bo stop podobno slabo dziala.
Miejscowi zwracaja uwage na problematyczny start, co obserwacja potwierdza bo jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo, wystepuje cos w rodzaju prawie permamnetnego rotora na startowisku stad rozpaczliwa alpejka z bieganiem nie jest zalecana. Lepiej ustabilizowac skrzydlo nad glowa jak sie icek zgra z rekawem i poczekac az samo zabierze.
I to wszystko, dawno sie tyle nie... najezdzilem

Sam sobie odpowiem, a moze komus sie przyda. Bierzcie pod uwage, ze to refleksje kogos z nalotem okolo 15 h wiec z rezerwa prosze.
Uwagi ogolne:
1. prawie nigdzie nie sposob spotkac kogokolwiek na startowisku stad lepiej miec doswiadczenie albo naprawde wielkie "ambicje".
2. nie znalazlem zadnej komercyjnej opcji zwozki/wywozki, ale moze slabo szukalem.
3. wiatry bardzo zwodnicze z czestymi mocnymi porywami. przy stalych 2-3 metrach, czeste porywy 8-10 (to obserwacja z 2 tygodni pobytu).
4. na youtube sporo filmow, tylko trzeba szukac "parapendio".
5. windy, meteoblue, windfinder sie sprawdzaja srednio. Kierunki mniej wiecej ale sila wiatru z ogromnymi rozbieznosciami.
5. nawet niske zarosla (makia) nie sa dobre do ladowania :) a sa wszedzie.
Odwiedzilem 4 miejsca, ale ze wzgledu na miks powyzszych i szczatkowy nalot polatalem tylko w jednym.
- Alghero (znane tez jako La Siesta) paraglidingmap lekko przeklamuje lokalizacje, lepiej zobaczyc dowolny track z xcontest. Bardzo ale to bardzo kuszace miejsce z ladowiskiem przy plazy. Wialo jak wyzej, wiec dumalem, dumalem i zrejterowalem. Zaluje.
- Scivu - start z wydmy latanie wzdluz wydmy i dalej na poludnie wzdluz klifu. Przy 4m/s nie dzialalo dla mnie
- Portoscuso - start z klifu bez dostepu do plazy, wiec jak na zlot to do morza :) Jest zapasowe male ladowisko na dzikiej kiamienistej plazy lekko na polnoc ale nie wyglada zachecajaco stad najlepsza opcja jest toplanding, chyba ze warunki pozwalaja na dolot do kolejnej plazy na polnoc. Podobno mozna wisiec godzinami.
-Littigheddu - chyba mekka lokalna. Dobrze utrzymane maty, rekaw. Warunki podobno prawie codziennie. Miejscowi zbieraja sie od 16 (jedyne miejsce, gdzie kogos spotkalem) choc da sie latac i 3 godziny wczesniej (sprawdzone). Na gorze przyzwoita knajpa z dostepem do czystej lazienki.
Flycarta na rok 10 EUR. Miejsce na dlugi zagiel choc bywa mocno turbulentnie. Preferowany toplanding lub 2-godzinny marsz z oficjalnego ladowiska bo stop podobno slabo dziala.
Miejscowi zwracaja uwage na problematyczny start, co obserwacja potwierdza bo jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo, wystepuje cos w rodzaju prawie permamnetnego rotora na startowisku stad rozpaczliwa alpejka z bieganiem nie jest zalecana. Lepiej ustabilizowac skrzydlo nad glowa jak sie icek zgra z rekawem i poczekac az samo zabierze.
I to wszystko, dawno sie tyle nie... najezdzilem :)