Chrzaszczu pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:A co do samego zdarzenia to skrzydło klasy takie jak Quinn wymaga już delikatniejszego prowadzenia. Więcej ciała i mniej sterówki
To samo zauważyłem. Za bardzo szarpiesz sterówki. Queen fajnie lata samym ciałem. Dodatkowo lot jest płynniejszy i mniej tracisz na osiągach. Co do przeciągnięcia- glajt wyszedłby gdybyś go odpuścił bezpośrednio po przeciągnięcia stabila. Po kilku sekundach utrzymałeś go nieświadomie dalej w spadochronowaniu i back fly. Nie wiem czy odpuszczenie i wbicie się w drzewa nie mogło być bardziej ryzykowne. Faktycznie, worek masz duży
Obaj macie racje
Co do sterowania ciałem, to nie wiem kiedy mi się ta maniera urodziła ( chyba z delty w bardzo słabych noszeniach wypłaszczając do granic możliwości
Mimo że trymowanie jest ok, to Królowa ma już swoje nalatane i chyba należy się jej emerytura, o czym może świadczyć szybkość na przeskoku którą miałem możliwość wczoraj porównać z Cure'm.