W zeszłym roku udało się zebrać 63 zgłoszenia, w tym o dwa więcej. Czyli poziom zgłaszania jest podobny. Jest nieco więcej zgłoszeń opisujących sytuacje niebezpieczne, które nie zakończyły się wypadkiem. Świadczy to o rosnącej świadomości przynajmniej niektórych pilotów, że wypadki to zaledwie szczyt góry lodowej. Nasze bezpieczeństwo jest dużo częściej zagrożone i musimy poprawiać wszelkie procedury, które nie zabezpieczyły nas przed sytuacją niebezpieczną. Niech statystyka, która mówi, że latanie na paralotni jest 200 razy bardziej niebezpieczne niż jazda samochodem będzie memento tego odcinka.
Jak widać w wypadkach i innych zdarzeniach ustaliła się pewna równowaga, za którą odpowiada już statystyka. Mamy pewne warunki wyjściowe i bez ich zmiany nie będzie też zmiany statystyki. Te czynniki wyjściowe, to przede wszystkim umiejętności i wiedza pilotów. To można poprawiać. Trzeba mieć świadomość, że kurs powinien nauczyć nie tylko rzucenia się w przepaść, często z pomocą instruktora a lądowanie jakoś się uda. Lot musi być zaplanowany, a wszystkie procedury przestrzegane. I jest to świadomość potrzebna nie tylko pilotom którym wiele brakuje w zakresie wiedzy i umiejętności. Jest to także olbrzymie wyzwanie dla instruktorów, do których przychodzą ci bardziej świadomi po wiedzę i umiejętności. To, co piloci dostaną na kursie od instruktora odciśnie piętno na ich zachowania w późniejszej praktyce. I dobrze by było, aby to było pozytywne piętno. Bez lekceważenia procedur, warunków, samodoskonalenia. Z tabelek wynika, że piloci coraz częściej zgłaszają problemy z podwinięciami. Powietrze się nie zmienia a konstrukcje są coraz bardziej bezpieczne. To skąd taki wzrost zgłoszeń? Prawdopodobnie kłania się tu coraz mniejsza umiejętność latania aktywnego. Celują w tym piloci napędowi, którzy korzystając ze skrzydeł samostatecznych nie próbują nawet reagować na ruchy skrzydła. Piloci latający swobodnie też bardzo często siedzą w uprzężach jak zamurowani, a wingowery czy spirale traktują nie jak normalny element lotu który należy opanować i ćwiczyć, ale jako element wyższego pilotażu zarezerwowany dla nielicznych akrobatów.
Jak widać zgłoszeń od pilotów latających napędowo jest dużo mniej, niż od latających swobodnie. Wynika to prawdopodobnie z tego, że piloci napędowi nie tworzą społeczności, każdy lata u siebie za stodołą i nie interesuje ich tworzenie środowiska z wymianą informacji, rozwojem i wzajemnym wsparciem. Jedyne przejawy zainteresowania to kupno/sprzedaż sprzętu, dobór śmigła i regulacja gaźnika. Tu docieramy do drugiego czynnika, który ma olbrzymi wpływ na statystykę. Jest nim człowiek z wszystkimi ograniczeniami. Z tym, że szybka nagroda bierze przewagę na długofalowym planowaniem, z tym, że pragniemy zajmować wysoką pozycję w stadzie, z tym że nie zwracamy uwagi na fakty sprzeczne z naszymi oczekiwaniami. Jest cały katalog cech siedzących w podświadomości,które mogą nas doprowadzić do wypadku. Jedyne, co może nas uchronić od wypadku w takiej sytuacji to nieć procedury na wszystko i ich przestrzegać. Na przykład jeśli mamy problem, który zajmuje nasz umysł, to nie latamy. Przykłady z tego roku? Pilot, który uciekł na latanie przed pogrzebem bliskiej osoby zginął być może właśnie dlatego, że nie mógł spokojnie myśleć o lataniu. Pilot, któremu zaczęła się kontrola urzędu skarbowego w firmie źle podpiął się do skrzydła. Z zeszłego roku przykład: pilot który za kilka dni miał mieć rozstrzygającą sprawę rozwodową na która czekał kilka lat zapomniał zapiąć taśmy udowe przed startem. Latanie nie może być ucieczką przed problemami bo takie lekarstwo bardziej szkodzi niż pomaga.
Jak zwykle podziękowania dla Kasi Huzarskiej za opracowanie graficzne.
Zbigniew Gotkiewicz
Podsumowanie zdarzeń 2019
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Podsumowanie zdarzeń 2019
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 853
- Rejestracja: 01 kwietnia 2018, 00:11
- Reputation: 275
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Przelotowiec
Re: Podsumowanie zdarzeń 2019
Zbyszku, dziękuję że robisz tą żmudną pracę, którą tak naprawdę powinna robić PKBWL. Może powinieneś tam zasiąść i zacząć to robić "zawodowo", skoro nikomu innemu się nie chce?
Czy da się oszacować jakoś, ile mamy w kraju aktywnych pilotów z podziałem na PG / PPG / PPGG? Byłoby to ciekawym uzupełnieniem w stosunku do samych liczb wypadków.
Czy da się oszacować jakoś, ile mamy w kraju aktywnych pilotów z podziałem na PG / PPG / PPGG? Byłoby to ciekawym uzupełnieniem w stosunku do samych liczb wypadków.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Podsumowanie zdarzeń 2019
Dzięki za dobre słowo. A co do mojej współpracy z PKBWL to wygląda to tak:
Niestety praca urzędu budzi moje pewne zastrzeżenia, które zresztą przedstawiłem gdy odbierałem ostatnią legitymację. Od tego czasu nikt z urzędu nie kontaktował się ze mną, więc przypuszczam że nie jestem im potrzebny. Poza tym urząd i urzędnicy mają swoje priorytety i sami wiedzą najlepiej co mają robić.
Jeśli chodzi o ilość latających, to posiłkujac się różnymi przesłankami szacuję ilość pilotów pg na dwa tysiące i pilotów silnikowych też na 2 tysiące. Znalazło to potwierdzenie także w opublikowanym tu szacowaniu zagrożenia w sportach ekstremalnych opracowanym przez ubezpieczycieli. Według tego opracowania w lotniach jeden wypadek śmiertelny zdarza się na pięciuset pilotów rocznie. Mieliśmy osiem wypadków śmiertelnych, co daje cztery tysiące pilotów.
Niestety praca urzędu budzi moje pewne zastrzeżenia, które zresztą przedstawiłem gdy odbierałem ostatnią legitymację. Od tego czasu nikt z urzędu nie kontaktował się ze mną, więc przypuszczam że nie jestem im potrzebny. Poza tym urząd i urzędnicy mają swoje priorytety i sami wiedzą najlepiej co mają robić.
Jeśli chodzi o ilość latających, to posiłkujac się różnymi przesłankami szacuję ilość pilotów pg na dwa tysiące i pilotów silnikowych też na 2 tysiące. Znalazło to potwierdzenie także w opublikowanym tu szacowaniu zagrożenia w sportach ekstremalnych opracowanym przez ubezpieczycieli. Według tego opracowania w lotniach jeden wypadek śmiertelny zdarza się na pięciuset pilotów rocznie. Mieliśmy osiem wypadków śmiertelnych, co daje cztery tysiące pilotów.
Zbyszek Gotkiewicz
- CichyBart
- Posty: 168
- Rejestracja: 24 kwietnia 2018, 10:36
- Reputation: 37
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Podsumowanie zdarzeń 2019
Masz jeszcze może surowe dane? Interesują mnie podwinięcia, jak szło PG vs PPG.
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
PPG / [ITV Boxer (Green) - sprzedane], [Solo 210 - sprzedane], ITV Billy (Red), C-Max E, airone.pro unique single
PPG / [ITV Boxer (Green) - sprzedane], [Solo 210 - sprzedane], ITV Billy (Red), C-Max E, airone.pro unique single
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Podsumowanie zdarzeń 2019
Jest wątek Zdarzenia 2019. To jest źródło. Wydaje mi się, że podwinięcia częściej zdarzają się pilotom latającym bez silników. Ale wynika to głównie z powodu że piloci napędowi latają w spokojnym powietrzu i bardzo dużo korzysta ze skrzydeł samostatecznych.
Zbyszek Gotkiewicz
- Krzysiek
- Posty: 158
- Rejestracja: 14 marca 2016, 09:45
- Reputation: 24
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Podsumowanie zdarzeń 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:W zeszłym roku udało się zebrać 63 zgłoszenia, w tym o dwa więcej. Czyli poziom zgłaszania jest podobny. Jest nieco więcej zgłoszeń opisujących sytuacje niebezpieczne, które nie zakończyły się wypadkiem. Świadczy to o rosnącej świadomości przynajmniej niektórych pilotów, że wypadki to zaledwie szczyt góry lodowej. Nasze bezpieczeństwo jest dużo częściej zagrożone i musimy poprawiać wszelkie procedury, które nie zabezpieczyły nas przed sytuacją niebezpieczną. Niech statystyka, która mówi, że latanie na paralotni jest 200 razy bardziej niebezpieczne niż jazda samochodem będzie memento tego odcinka.
(....)
Jak zwykle podziękowania dla Kasi Huzarskiej za opracowanie graficzne.
Zbigniew Gotkiewicz
Korzystając z precedensu pozwoliłem sobie zamieścić podsumowanie zdarzeń 2019 na stronie Leksykonu, podobnie jak w roku ubiegłym: http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.php/Podsumowanie_zdarze%C5%84_2019. Czy nikt nie zgłasza sprzeciwu?
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość