Strona 1 z 1

Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 15 września 2020, 19:29
autor: prokopcio
Czy ktoś kiedyś analizował jak wpływa ciasne pakowanie skrzydła do plecaka / tak przechowywane na parametry lotne ?
Czy skrzydła na dłuższy okres nielatania trzymacie "rozluźnione" ?
i czy staranność składania ma wpływ na jego parametry lotne zakładając, że nie niszczymy żyłek.

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 06:34
autor: JaroXS
Hej,

Nigdy nie skladam komorami mimo ze mam usztywnienia. Zawsze pakuje bardzo ciasno. Robie tez jakies figury. Nie uzywam worka ochronnego. Czasami wpycham do plecaka wszystko jak popadnie bez ladu i skladu. Po 4 latach stan nadal bdb. Skladanie to ostatnia rzecz ktora sie w lataniu przejmuje.

Pozdrawiam,

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 07:51
autor: prokopcio
JaroXS pisze:Hej,

Nigdy nie skladam komorami mimo ze mam usztywnienia. Zawsze pakuje bardzo ciasno. Robie tez jakies figury. Nie uzywam worka ochronnego. Czasami wpycham do plecaka wszystko jak popadnie bez ladu i skladu. Po 4 latach stan nadal bdb. Skladanie to ostatnia rzecz ktora sie w lataniu przejmuje.

Pozdrawiam,

Dzięki za Twoją opinię Jaro,
a jeszcze powiedz czy tak przechowujesz jak dłuższą masz przerwę. ( choć chyba Ty przerw nie masz :) )

Oczywiście pomijam wilgoci, bo takiego bym się nie odważył przechowywać.

napędowe mam zawsze w szybkopaku luzem, ale klasyka zazwyczaj poskładanego może nie na odpi... ale też nie tak ładnie jak koledzy. Piękne składanie jest dla mnie irytujące

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 08:16
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Pomogę skrzydło gorzej lata, ale tylko przez parę pierwszych minut. Może też być bardziej podatne na przyciągnięcie. Poza tym nie zauważyłem wpływu składania na stan skrzydła po latach.

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 09:05
autor: ciacholot

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 09:09
autor: ciacholot
W tamtym wątku też chyba pisaliśmy o tym, że tacy piloci jak JaroXS latają znacznie więcej i w bylejakim złożeniu ich skrzydła leżą krótko to i nie zdążą się jakoś mocniej trwalej pozagniatać co pozwala im szybciej dojść do normalnego stanu. Jak poleży dłużej to się bardziej zegnie... . Druga żecz to taka, że oni też częściej wymieniają sprzęt.

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 09:11
autor: ciacholot
Mój wniosek jest taki, że o ile nie przejmował bym się jakoś przesadnie składaniem o tyle napewno przed lataniem po długim leżakowaniu dobrze jest postawić skrzydło kilka razy, żeby się wyprasowało i nabrało kształtów do lotu.

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 09:40
autor: Bartess
Nie znam się (bom tu nowy), ale tak sobie wydedukowałem,nie wiem czy słusznie(?), że pogniecione skrzydło lata gorzej od wyprasowanego przez to, że te zagniecenia zaburzają przepływ powietrza wokół skrzydła, co zwiększa siłę oporu oraz zmniejsza siłę nośną.

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 10:21
autor: JaroXS
prokopcio pisze:
JaroXS pisze:Hej,

Nigdy nie skladam komorami mimo ze mam usztywnienia. Zawsze pakuje bardzo ciasno. Robie tez jakies figury. Nie uzywam worka ochronnego. Czasami wpycham do plecaka wszystko jak popadnie bez ladu i skladu. Po 4 latach stan nadal bdb. Skladanie to ostatnia rzecz ktora sie w lataniu przejmuje.

Pozdrawiam,

Dzięki za Twoją opinię Jaro,
a jeszcze powiedz czy tak przechowujesz jak dłuższą masz przerwę. ( choć chyba Ty przerw nie masz :) )

Oczywiście pomijam wilgoci, bo takiego bym się nie odważył przechowywać.

napędowe mam zawsze w szybkopaku luzem, ale klasyka zazwyczaj poskładanego może nie na odpi... ale też nie tak ładnie jak koledzy. Piękne składanie jest dla mnie irytujące


Hej,

przede wszystkim mam tylko jedno skrzydło. Nie jestem zwolennikiem posiadania wielu skrzydeł jeżeli nie latam przynajmniej 2x w każdym tygodniu. Dłuższa przerwa dla mnie to przerwa że w danym miesiącu nie leciałem ani razu. Zdarzały mi się i przerwy 2 miesięczne ale to jest bardzo bolesne dla zdrowia samopoczucia itd. Idę w góry z buta nawet jeżeli to oznacza że będę leciał 5 minut.

Do 2015 roku zmieniałem skrzydło raz na rok. Potem przestałem bo latam obecnie mniej niż kiedyś. Swoje obecne skrzydło Freestyle 3 posiadam 4 lata. Latam na nim PPG, jakieś figury, przeloty i często hike and fly gdzie jest masakrycznie mocno i ciasno pakowane niekomorami (mimo że ma usztwnienia) do ciasnej ultralekkiej uprzęży. Praktycznie wszystkie liny w skrzydle są bezoplotowe. Skrzydło ma 5,8 wydłużenia, także żaden kosmos i ma 22m2. Moje obciążenie powierzchni to 4.6 kg / m2.

Unikam jak ognia:

- zawilgocenia skrzydła. Jeżeli ląduje w trawie gdzie jest mokro, to różyczkę pakuję do auta i w domu suszę zanim ponownie zapakuję.
- nie zostawiam glajta na słońcu.

Pozdrawiam,

Re: Składanie / przechowywanie skrzydła a parametry lotne

: 16 września 2020, 11:18
autor: prokopcio
JaroXS pisze:Unikam jak ognia:

- zawilgocenia skrzydła. Jeżeli ląduje w trawie gdzie jest mokro, to różyczkę pakuję do auta i w domu suszę zanim ponownie zapakuję.
- nie zostawiam glajta na słońcu.

Potwierdzasz moje "wewnętrzne" opinie :) Jedyne co to staram się nie załamywać żyłek.


Bartess pisze:Nie znam się (bom tu nowy), ale tak sobie wydedukowałem,nie wiem czy słusznie(?), że pogniecione skrzydło lata gorzej od wyprasowanego przez to, że te zagniecenia zaburzają przepływ powietrza wokół skrzydła, co zwiększa siłę oporu oraz zmniejsza siłę nośną.
Zgodzę się, że na pewno wpływa pogniecenie na opływ tylko zastanawia mnie czy w stopniu istotnym dla nas czy pomijalnym.

ciacholot pisze:https://pgforum.pl/viewtopic.php?f=3&t=62&p=425&hilit=pogieete+gorzej+lata#p344

Ciekawe, czy po dłuższej przerwie gdy skrzydło się zdąży mocniej zniekształcić/zaprasować pogięcia nie idzie w parze z przerwą w lataniu więc zwalamy gorsze zachowanie skrzydła na jego pogniecenie po czym po kilu / nastu minutach już wracają odruchy i mówimy że skrzydło się wyprostowało :)

Dzięki za opinie. Wciąż nie będę składał skrzydła jak fabryka, no może na zimę trochę staranniej albo zostanie w luźnym worku.