Strona 1 z 4

Uprząż dla psa

: 05 grudnia 2016, 19:18
autor: JakubM
Wiem, że ludziska latają z psami. Znalazłem nawet zagramaniczne sklepy które sprzedają uprzęże do latania i nie tylko. Wybór jednak jest na tyle duży, że gubię się w nim zupełnie.

Czy ktoś z Was ma takie doświadczenia i może coś poradzić? Chodzi mi o to, żeby móc zabrać małego (10kg) psa na rower (na chwilę, by ominąć niebezpieczny fragment drogi), na snowkite'a i... może też latanie. Do tej pory brałem go na jedną rękę, ale nie jest to ani dla mnie ani dla psa wygodne.

Re: Uprząż dla psa

: 05 grudnia 2016, 20:01
autor: Marek Perkowski
Pytanie po co męczyć zwierzaka w powietrzu.

Zanim dołączysz do tych którzy latają ze zwierzętami, porozmawiaj np. z wetem jak gigantyczny stres taki zwierzak musi przeżyć, żeby jego ludzki opiekun mógł mieć przyjemność. Potem zastanów się czy zabierając psa w powietrze będziesz to robił dla niego czy dla siebie. A potem zrezygnuj.

Skoro zastanawiasz się jak zabezpieczyć psa na drodze to znaczy, że o niego dbasz wiec zrozumiesz o czym piszę.

Marek

Re: Uprząż dla psa

: 05 grudnia 2016, 20:19
autor: JakubM
Chyba nie zauważyłeś, że latanie umieściłem na ostatnim miejscu i tylko jako ewentualną ewentualność - biorąc pod uwagę m.in. to co piszesz. Przede wszystkim chcę użyć uprzęży do innych celów: ominąć niebezpieczny kawałek drogi, dać psu odpocząć przy większym wysiłku, zagrzać go gdy zmarznie.

Nie wiem jak mój pies zareaguje na ewentualny lot. Słyszałem o latających psach, widziałem filmy z takich lotów, nie widziałem i nie słyszałem o cierpieniach psów w locie (co oczywiście nie oznacza, że ich nie ma).

Alternatywą jest zostawianie psa na startowisku (dotąd praktykowane z powodzeniem, ale tylko na krótkie loty - pies wybiegany i pan wylatany) lub samego w domu (co mój pies źle znosi).

Re: Uprząż dla psa

: 05 grudnia 2016, 21:21
autor: starry
JakubM pisze:Nie wiem jak mój pies zareaguje na ewentualny lot. Słyszałem o latających psach, widziałem filmy z takich lotów, nie widziałem i nie słyszałem o cierpieniach psów w locie (co oczywiście nie oznacza, że ich nie ma).

Alternatywą jest zostawianie psa na startowisku (dotąd praktykowane z powodzeniem, ale tylko na krótkie loty - pies wybiegany i pan wylatany) lub samego w domu (co mój pies źle znosi).


Na pierwszym czy na ostatnim ..
Jak lubisz swojego psa, to zaniechaj pomysłu. Na rowerze to można psa zapakować do koszyka, takiego na bagażniku lub kierownicy. Ja raczej nie brałbym psa aby biegł za rowerem na drodze gdzie jest ruch samochodowy.
Dobrze wiem, że trudno pogodzić opiekę nad zwierzakiem z własnymi pasjami( tym bardziej, że moje psisko nadal samodzielnie nie chodzi), ale życie to sztuka kompromisu.

Re: Uprząż dla psa

: 06 grudnia 2016, 14:55
autor: uriuk
starry pisze:Jak lubisz swojego psa, to zaniechaj pomysłu.


W sumie racja. Kiedys nasz kolega wozil psa w glajcie. Pozniej byl dramat, pies na widok przypinajacego sie glajciarza dostawal pierdolca i koniecznie chcial zabrac sie z nim i trzeba bylo psisko trzymac z dala od startowiska.
Nie robcie psu krzywdy i nie uczcie ich latania, bo potem bedzie mu musieli kupic skrzydlo!!!

Re: Uprząż dla psa

: 06 grudnia 2016, 15:27
autor: JakubM
uriuk pisze:...pies na widok przypinajacego sie glajciarza dostawal pierdolca i koniecznie chcial zabrac sie z nim...

Widać stresował się lotem tak jak człowiek i się od stresu uzależnił się jak człowiek - potem bez tego stresu trudno mu było żyć ;-)

Re: Uprząż dla psa

: 06 grudnia 2016, 21:02
autor: ciacholot
Widziałem gościa z psem, widziałem z ptakiem, ale przecież ludzie mają różne zwierzaki. Znacie jakieś inne przypadki?
Moja Pani lubi konie, ale ona nie lata...;)

Re: Uprząż dla psa

: 06 grudnia 2016, 21:37
autor: JakubM
A szoda. Może koń mógłby za hole robić ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Uprząż dla psa

: 06 grudnia 2016, 21:58
autor: ciacholot
:lol:
Ale on przyjacielem miał być. Ten qń, a nie do roboty zaraz.

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 12:57
autor: tom.beluzi
Taki koń z glajtem to już chyba trajka, czy jeszcze nie :)

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 13:28
autor: Lucjan Piekutowski
Obrazek

Czasem latają też osły :D

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 13:45
autor: JakubM
Lucjan Piekutowski pisze:Czasem latają też osły :D

Czasem??? Mam wrażenie, że dość często możne je spotkać :D

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 15:01
autor: ciacholot
JakubM pisze:
Lucjan Piekutowski pisze:Czasem latają też osły :D

Czasem??? Mam wrażenie, że dość często możne je spotkać :D







Potwierdzam!
Ja też mam na swoim koncie wyczyny kwalifikujące mnie do tej grupy. W ciemno zaryzykuję stwierdzenie, że nie jestem sam.
:lol: :roll: :(

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 15:02
autor: ciacholot
Lucjan Piekutowski pisze:Obrazek

Czasem latają też osły :D







W takim razie kto ciągnie???

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 16:20
autor: micro
ciacholot pisze:
Lucjan Piekutowski pisze:Obrazek

Czasem latają też osły :D







W takim razie kto ciągnie???

Osioł? ... :D ;)

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 16:24
autor: JakubM
Z mojego poważnego pytania zrobiliście sobie najpierw "ośrodek obrońców zwierząt przed lataniem", a potem dział humoru. Żadnej merytorycznej odpowiedzi na pytanie. Protestuję !
:)

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 16:34
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Jedyny znany mi przykład:

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 16:43
autor: JakubM
Dzięki Zbyszek! Uratowałeś ten wątek. Niestety to co na obrazkach nie wygląda ani na proste ani na wygodne.

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 16:54
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Niestety podzielam zdanie kolegów. W tym przypadku właściciel psa twierdził, że jego jamnik lubi latać, ale nie potrafił wyjaśnić dlaczego przed zapięciem w uprząż tak długo trzeba go szukać po krzakach.

Re: Uprząż dla psa

: 07 grudnia 2016, 19:47
autor: uriuk
PIotrek Sawka wozil swoja jamniczyce. Z tego co pamietam, to Witek Kaczynski i Adam Grzech rowniez.
Mozna ich podpytac