FILMIK : Przepis na udany sezon z "umiarkowanym" budżetem :

[Andrzejt]

Dzięki

Podziękował.
Zapraszam, do użycia przepisu -:)

Powoli, powoli, użyję. Już spełniam pewne warunki. Zawsze urywam dzień na wekend i spędzam go z dala od cywilizacji. I żona się już do tego przyzwyczaiła . Czas mój najukochańszy spędzam w górach w tym biwaki zimowe i poruszanie się na rakietach z kompasem i mapą. W lasach, znam ich wiele, przewędrowałem np. z monowokerem skonstruowanym z taczki jednokołowej puszczę solską i lasy janowskie, największy kompleks leśny w PL. Spływam rzekami pontonem z biwakami oczywiście. Przeszedłem jednym ciągiem Bieszczady, Beskidy, Pieniny i Tatry zajęło to miesiąc. A teraz marzy mi się to co Pokazałeś na filmie. Dzięki

No nieźle, to może teraz kolej na X-Alps? Miał byś i góry, i biwaki, i Alpy całe na raz, a do tego jeszcze paralotnia

[krislerta]

No nieźle, to może teraz kolej na X-Alps? Miał byś i góry, i biwaki, i Alpy całe na raz, a do tego jeszcze paralotnia [/quote]

Na razie za wysokie progi. Początkujący jestem. Nasze góry znam więc będzie mi tu łatwiej.

[Andrzejt]

No nieźle, to może teraz kolej na X-Alps? Miał byś i góry, i biwaki, i Alpy całe na raz, a do tego jeszcze paralotnia

Na razie za wysokie progi. Początkujący jestem. Nasze góry znam więc będzie mi tu łatwiej.

Niewątpliwy plus. Jak siadziesz gdzieś w czarnej "d" to zawsze to będzie dla Ciebie mniejsze "d" niż dla mnie Za dzieciaka ciągnęło mnie w takie klimaty, marzyło mi się być ratownikiem GOPR. Jednak życie, a może lenistwo, wygodnictwo, jakoś odwiodło mnie od tych "fantazji" więc tym bardziej podziwiam ludzi którym się tak wciąż chce.

[krislerta]

Tak mam, ze wystarczy mi kontakt z otwartą przestrzenią i czas wolny. I czuję jak bym w raju był. Kocham te swoje poznane tereny. Zawsze mnie to kręci. To jakiś narkotyk.