Postautor: der » 19 września 2018, 19:26
Z tą alpejką to czasem ludzie przeginają w drugą stronę. Jedziesz na taką popularną Costalungę czy maty i czekasz jak ten jełop. Bo nie wieje. A bo wiatr boczny skrzętnie blokują drzewa, a jeden z drugim klasykiem nie wystartuje, bo mu religia nie pozwala. A miejsca na dwa, trzy glajty. Akurat te glajty. No i pali tą alpejkę raz, potem drugi. Lub co większy wyjadacz stoi niczym rzeźba. Bo klasykiem to kursanty odpalają, a jemu nie uchodzi. To z resztą bolączka wielu startowisk.
Mam kolegę, który jest wybitnym dowodem na to, że bez alpejki żyć się da. Lata kilka lat. Startów właściwie nie pali. W różnych miejscach, krajach, tych samych co wszyscy i mogę go śmiało określić mistrzem klasyka. Może takim mistrzem z wyboru, a może obawy. Nie wiem. Taki "zatwardziały pepegant". Choć już ppg z plecaka nie lata dłuższy czas. Startującego alpejką nie widziałem go nigdy.
Sam startuję alpejką tylko tam gdzie i kiedy się da. Jednak łapię się na tym, że klasykiem dałoby się czasem szybciej i pewniej.
Ćwiczenie ze skrzydłem przy starcie odwróconym jest dobre dopiero wtedy, kiedy potrafi się reagować na ruchy skrzydła bez spoglądania na nie. I po to właśnie to ganianie po łące i paragmaty.
By zrozumieć, że skrzydło do utrzymania nad głową potrzebuje prędkości. Takie ćwiczenie to nie tylko tańczenie lewo prawo, ale przede wszystkim regulowanie prędkości skrzydła. Napędzając je pod wiatr, a czasem podchodząc z wiatrem, a czasem regulując tę prędkość taśmami.
To z pewnością nie są ćwiczenia na sam początek kursu. Gdyby warunkiem dalszych postępów było opanowanie alpejki, kurs kończyłby co setny kursant. Część odpadła by z braku umiejętności, a część z braku samozaparcia. Ludzie idą na kurs bo CHCĄ LATAĆ. I to obecny program szkolenia im daje. Leć. Ciesz się chwilą. A potem kiedy już stwierdzisz, że to jest to czego szukałeś, ćwicz.
I nie prawdą jest, że alpejki się nie uczy. Obecnie chyba w każdej szkole tego typu ćwiczenia są przeprowadzane. Ale z pewnością w żadnej nie są to ćwiczenia na początek pierwszego etapu.