Optic 2 26 light.

[der]

Są producenci, którzy dają plecak do glajta. Są tacy którzy dają do uprzęży. Są tacy, którzy nie dają wcale.
Mnie generalnie bardziej cieszy dodany zestaw ripstopu w kolorach skrzydła niż kolejny nowy plecak, który przeleży w szafie do czasu jego (skrzydła) dalszej odsprzedaży. Niestety, częściej dają plecaki niż ripstop.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Przy obecnej tendencji do szycia skrzydeł ze ścinków to producent powinien dołączać całą książkę kolorów ripstopu z klejem. Dudek daje ripstop biały, co jest o tyle dobre, że pasuje do każdego koloru i po naklejeniu daje bardzo małą widoczność łaty. Problemem jest to, że piloci najczęściej nie mają takiej reperaturki i trzeba im oddawać swoją. Porównałem plecaki. Nowy jest mniejszy i lżejszy. Zobaczymy jak będzie wyglądał po zapakowaniu. Poprzedni był trochę za duży na ten komplet którego używałem, więc ten powinien być na styk. Muszę pogadać z Dudkiem, żeby zrobili mniejszy wiek na glajta, bo obecny jest w rozmiarze uniwersalnym, nawet do tandemów.

[calhal]

Też szepnę słówko. Imo lepiej żeby do glajta Light dodawali tego nowego wingshella Light zamiast worka. I jeśli ten nowy czarny plecak jest mniejszy i lżejszy to też bardziej się łapie do glajta Light.

Airdesign do lekkich glajtów fajnego wingshella daje. Inni producenci - nie wiem.

[Andrzejt]

Dlaczego plecaki są dodawane do skrzydeł a nie do uprzęży?

I dobrze że tak jest, glajty się częściej zmienia więc ciiiii... bo jeszcze który producent to przeczyta i przestanie dodawać plecaki

A dwa to jak wydajesz 10 000 na skrzydło albo 2 000 na uprząż to bonus za 500zl do uprzęży to 25% wartości

[Zbyszek Gotkiewicz]

Tuningu ciąg dalszy. Tym razem zabezpieczenie haczyków speeda przed samoczynnym rozłączeniem.

[der]

Zbyszek, nie ma co cudować.
W moim bieżącym skrzydle, które też do jakichś tam lżejszych należy rozwiązano to wręcz genialnie prosto. Wyeliminowano haczyk całkowicie i zostawiono pętlę. Tę zakładam na haczyk belki i nie ma możliwości by to spadło. Dla kogoś kto nie odpina taśm od uprzęży (bo po co ?) idealne rozwiązanie. Dla tych, którzy od czasu do czasu muszą, również. Po kilkunastu godzinach nalotu sprawdziłem. Rozciągnąć idzie bez jakiegoś wielkiego problemu.

A zamiast linkochwytnego czegoś, czym łatwo dostać w oko, dla miłośników starych tramwajów i ikarusów widzę zwyczajowo, klasyczny wężyk w kieszonce.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Ja wolę mieć w ręce coś twardego, a nie jakiś miękki flak z wężykiem w środku. Co do speeda, to masz rację, że są fajne połączenia linek stosowane choćby w kajtach, lub tak jak proponujesz zakładanie pętli na haczyk. Niestety napracowałem się nad zrobieniem tego zabezpieczenia i w tym glajcie tak już musi zostać. Jednak za 8-10 lat jak będę go zmieniał to trzeba będzie zrobić tak jak mówisz.

[der]

W jednym ze swoich skrzydeł miałem wężyk, który mocno twardniał na dużych wysokościach. Dla tych, którzy preferują coś twardego w dłoni w trakcie latania, nic prostszego, latać pod podstawą... Albo wsadzić sobie rurkę w dziurkę

[Dziubdzius]

Tuningu ciąg dalszy. Tym razem zabezpieczenie haczyków speeda przed samoczynnym rozłączeniem.

Hey

Niestety twoje rozwiązanie jest passe i nie nadąża za trendami mody. Masz tu link do nowości z dziedziny 3D print:

https://www.facebook.com/brummelbungs

Pozdrowienia

[Zbyszek Gotkiewicz]

I to w różnych kolorach! Ale pomarańczowych nie mają

[prokopcio]

Czy haczyki speeda naprawdę potrafią się samoczynnie rozłączyć? 2 razy zdarzyło mi się zapomnieć podłączyć speeda ale ppg i podłączałem w locie co prawda nie jest to komfortowe zadanie ale w razie W "awaryjnie" też nie jest to mega problem spiąć. Chyba, że się zdarza to nagminnie, mi się nie zdarzyło ale nalot mam też bardzo mały.

[Zbyszek Gotkiewicz]

A wracając do mojego lighta to dzisiaj okazało się że skrzydło strasznie szeleści. Niby choć się nie dzieje a znad głowy dźwięki takie jakby kot czytał gazetę

[joanka]

Dlaczego szeleści ? Bo jest nowe ? W trakcie lotu czy jak leży na ziemi?

[micro]

A wracając do mojego lighta to dzisiaj okazało się że skrzydło strasznie szeleści. Niby choć się nie dzieje a znad głowy dźwięki takie jakby kot czytał gazetę

Wszystko możliwe

[Zbyszek Gotkiewicz]

Szeleści bo nowe i lekki materiał. Trzeba będzie się nauczyć ignorować takie dźwięki.

[joanka]

Zapytałam, bo moje żadne skrzydło nowe nad głową nie szeleściło. Po rozłożeniu owszem, ale nie w locie.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Mnie to zaskoczyło, ale wcześniej nie latałem na skrzydłach uszytych z 27 gramowej tkaniny. Oczywiście nie szeleści cały czas, tylko wtedy gdy są jakieś żywsze ruchy nad głową a że jest lekkie to i łatwiej mu się ruszać.

[joanka]

Rozumiem. Będziesz musiał do tego przywyknąć, że to normalka.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Rozumiem. Będziesz musiał do tego przywyknąć, że to normalka.

Mam wprawę. To jak przywyknąć do kogoś kto za dużo mówi, ale nie można tego zmienić

[JakubM]

Hmmm... albo ja jestem głuchy, albo lekki Swift mi nad głową nie szeleści (w każdym razie w porównaniu do standardowego Optica, który lubił gadać), albo latamy w zupełnie innych warunkach...