Zdarzenia 2019

[Andrzejt]

Odnośnie SIV to póki co się wstrzymaj. Zdecydowanie lepiej jak chcesz się rozwijać to pojedź sobie na wyjazd doszkalający gdzieś w Alpy z dobrą szkołą. Jak już ogarniesz temat termiki tak abyś samodzielnie już szukał i ładnie wykręcał to przyjdzie czas na oswojenie się z nią, a taka wiosenna np w Bassano potrafi wzmocnić zwieracze
A instruktor będzie widział co potrafisz, jak szybko się uczysz, A co najważniejsze jak sobie radzisz w sytuacjach stresowych i Ci doradzi (bądź odradzi ) SIV

[Blazej]

Zdecydowanie NIE wstrzymuj sie z SIV. Super ze chcesz go zrobic. Jesli mowisz po angielsku jedz do Annecy lub Gerlitzen. I jak najbardziej rownolegle jezdzij na wyjazdy doszkalajace i lataj jak najwiecej.

[Andrzejt]

Zdecydowanie NIE wstrzymuj sie z SIV. Super ze chcesz go zrobic. Jesli mowisz po angielsku jedz do Annecy lub Gerlitzen. I jak najbardziej rownolegle jezdzij na wyjazdy doszkalajace i lataj jak najwiecej.

Co osoba to inne spojrzenie .
Tak z ciekawości pociągnie temat. Jaki sens widzisz w kursie SIV gdzie niejednemu dobremu pilotowi ręce drżą przez poziom stresu, dla osoby która jeszcze nie poznała termiki i to już będzie dla niej stresem?

[Zbyszek Gotkiewicz]

W nawiązaniu do tej dyskusji popełniłem dwa posty w dziale dla początkujących. Z Andrzejem zgadzam się, że lepiej nauczyć się latać niż iść na siv i może nam się wydawać że proces nauki mamy za sobą.

[fotolot]

A czym by się to miało różnić od takiego forum oprócz jego adresu, i skoro to będzie anonimowe - to skąd będzie wiadomo, że dyskutuje się z doświadczonymi pilotami? Czy doświadczeni piloci będą chcieli się tam udzielać?

Publiczne fora niech sobie po swojemu działają, choć niestety mają swoje zady i walety . Tylko wtedy byłby sens tworzenia czegoś nowego czy dodatkowego, jeśli będzie to w czymkolwiek lepsze lub mniej wadliwe od tego co już istnieje. Wiem że wielu bardzo dobrych fachowców w pewnych dziedzinach, prawie w ogóle się publicznie na forach nie udziela, z powodu dokonywania tam idiotycznych ataków personalnych( dzięki nawiedzonym chamom, fora są nazywane "opluwaczkami" albo i gorzej) . Czy doświadczeni będą chcieli pomagać na spokojnie, poza publicznie? -tego nie wiem ale jak się kilku zapytam to może Ci wtedy coś odpowiem. Znam też przypadki wad systemu szkoleń, których uczestnicy nie chcą upubliczniać gdyż np. cyt: "nie chcę się bić z gównem" (bo to nie higieniczne).
Pytania o wady edukacji i odpowiadanie co tak naprawdę zostało udostępnione lub działo się podczas szkolenia, wydaje mi się dość krępujące i moim zdaniem nierealne w uzyskaniu obrazu na publicznych forach.

Jeśli z winy systemu szkoleń lub niesolidności nauczycieli dochodzi do wypadków. To nie istnieje w Polsce żaden skutecznie działający system bezpieczeństwa, oddziałujący na system edukacji ZAPOBIEGAWCZO !. A jedynie taki całkowicie przypadkowy jak tutaj o wątpliwym zasięgu i skuteczności, z kontrowersyjnymi poradami, dopiero po bolesnych zdarzeniach(- bez szans poprawy wad edukacji ale oczywiście dobre chociaż taka wzajemna pomoc..) .

Pozdrawiam Wiesiek Sobczak

[Blazej]

Zdecydowanie NIE wstrzymuj sie z SIV. Super ze chcesz go zrobic. Jesli mowisz po angielsku jedz do Annecy lub Gerlitzen. I jak najbardziej rownolegle jezdzij na wyjazdy doszkalajace i lataj jak najwiecej.

Co osoba to inne spojrzenie .
Tak z ciekawości pociągnie temat. Jaki sens widzisz w kursie SIV gdzie niejednemu dobremu pilotowi ręce drżą przez poziom stresu, dla osoby która jeszcze nie poznała termiki i to już będzie dla niej stresem?

Aby nie zasmieac tutaj odpowiedzialem Ci w nowym watku Zbyszka-SIV

[Zbyszek Gotkiewicz]

W grudniu na Teneryfie zginął nasz pilot który latał tam razem z synem który wylądował wcześniej. Dostał się w turbulencje. Nie użył zapasu. Jakoś wszystkim udało się przemilczeć ten wypadek. Tylko pogratulować. Potem w tym samym miejscu tandem z pasażerem zawisł na skałach. Dodatkowo jakaś dziewczyna z Polski uszkodziła się poważnie przy lądowaniu.

[ciacholot]

Teneryfa jest dość specyficzna i zmienna. Najlepiej jadąc tam doklejać się do lokalesów. Oni są w kontakcie między sobą i wiedzą w ten sposób gdzie są jakie warunki.

viewtopic.php?f=6&t=2450&p=21026&hilit=teneryfa#p21024

[Piotr Domański]

Z relacji pilota który był wtedy w powietrzu - nad ofiarą wypadku - wynika że dzień był bezchmurny i bardzo termiczny. Helikopter zjawił się po 45 minutach. Pilot który zginął był z Dolnego Śląska, zdaje się że przyjechali tylko we dwóch, z synem.
Blue sky...

Jak było bezchmurnie to najpewniej wiała Calima. Lokalsi wtedy raczej nie latją na grani Conde ani w Jama. Kiedy nad wyspą wisi wielki Cumulus a to zimą jest standard, warunki w powietrzu są dość łagodne. Jedynym problemem dla początkujących na Teneryfie jest mało dogodnych miejsc do lądowania awaryjnego a i lądowiska też niezbyt obszerne.

[Szosa]

Jakies 3 tygodnie temu, Starogrod. Pilot po klapie skreca o 180 stopni w zaklapiona strone i daje nura w drzewa na lewo od startu. Pogotowia nie bylo. Ostatni zamykalem drzwi wiec nie bylo juz kogo zapytac czy jakies straty.
BTW
30 sek. po tym zdarzeniu sam dostalem klape ( pierwsza naturalna) . O drugiej dowiedzialem sie z dzwieku na filmie z kamerki.
Na innym filmie tego dnia ktos inny tez z klapa.
Lacznie 4 udokumentowane klapy tego dnia.
Starogrod to zło.
Adam

[Krzych@]

A jakieś linki do tych filmików.

[Szosa]

Krzycha, wprowadzilem w blad. 2 klapy widziane na wlasne oczy , z czego jedna to ten wypadek, druga moja. Tego na filmie nie mam .

Trzecią można uslyszec na filmie ale nie ma co pokazywac bo nie widac zaklapionej czesci. Slychac tylko szelest jak klapa odchodzi.

Czwarta:

. 2:54.

Sorry za udokumentowany skrót myślowy.

Adam

[Zbyszek Gotkiewicz]

To czemu skrzydło tak Ci klapi?

[Szosa]

Zbyszek,
„Aż tak”?
Mialem 2 podwiniecia, z czego jedno tylko uslyszalem wiec chyba zbyt wielkie nie bylo.
To na filmie to nie ja.

Ale może masz rację... bo to moje pierwsze naturalne podwiniecia od kiedy zaczalem latac (2014). Nie mając lepszego wytłumaczenia zrzuciłem to na karb łamignatka Starogrodu.
Adam

[Zbyszek Gotkiewicz]

Może uprząż zmieniłeś na bezdeskową? Przyczyny mogą być różne.

[matgaw]

Przecież klapa to coś normalnego w lataniu, każdemu się kiedyś zdarza. Co innego latanie za blisko stoku albo zła reakcja po klapie albo latanie na klifie z odchyłką i złymi klapami do stoku - to już mogą być zdarzenia.

P. S. 3 tygodnie temu to już był 2020, szanujmy Zbyszka który to potem kataloguje

[fotolot]

Może uprząż zmieniłeś na bezdeskową? Przyczyny mogą być różne.

Zbyszek, te klapy mialo tego dnia kilku pilotów, więc trudno upatrywać ich przyczyn w technice, u tylko jednego .
Myślę że mimo wszystko warto szukać wytłumaczeń w panującym tam wtedy warunie "terenowo-powietrznym". Bo miękka paralotnia w specyficznych warunkach, ma przecież prawo zaklapić, zanim pilot to przeczuje i zdąży zareagować( a także gdy to przeczuwa i natychmiastowo reaguje..).
"zły Starogród, łamignatek' to tylko żartobliwe wytłumaczenia osób, które go dobrze nie znają. Więc jeśli są latacze, którzy mają to miejsce obcykane, podczas rożnych warunków panujących w powietrzu to dobrze by było aby opisali jego specyfikę i miejsca wymagające tam szczególnej uwagi.
(ps. można ten wątek przenieść do aktualnej szufladki)

[Szosa]

Zbyszek, niczego nie zmienialem. Ten sam zestaw od zakupu.
Pomyslalem, ze moze linki sie skurczyly. Ponaciagalrm w domu ale nie bylo nic ani za bardzo za krotkie ani za dlugie.
Adam

[Zbyszek Gotkiewicz]

Może tak być. Jak mnie tam nie było to wolę spytać o inne przyczyny podwinięć.

[Gość]

Ponoć pół kilometra od brzegu koło Dziwnowa paralotniarz wpadł do morza. Trwa akcja ratownicza. Z RMF FM