PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
Lataj wyżej. Największy błąd jaki robią ppganci nielubiący turbulencji to loty nieważne czy w rodzącej się czy zdychającej termice na wysokości od 50 do 200m. Zwykle największe rodeo jest w połowie tego zakresu.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
Jarko nie potrzebuje takich rad. On chce wiedzieć jak ma skrzydłem. Skoro się szkolił u nas to taka wiedzę z pewnością dostał, ale nie przekuł tej wiedzy na umiejętności. Stąd teraz pytania na które odpowiedź jest tylko jedna: musisz reagować adekwatnie do sytuacji.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 lutego 2019, 20:13
- Reputation: 49
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jarko. Ty zacząłeś dość niegrzecznie oceniać mnie i moją chęć pomocy. Napisałeś, że interesuje cię omijanie kominów, ale gdy powiedziałem Ci jak to robić to strzeliłeś focha. Pokora to ostatnia sprawność jaką zdobywa pilot. Jeśli zdąży.
Jeśli zachowałem się niegrzecznie, to przepraszam. Fakt, wyraziłem się nieprecyzyjnie, za co również przepraszam. Jednak wydaje mi się, że zarówno w pierwszym poście, jak i później moje intencje zostały jednoznacznie przedstawione. Zbyszku, mam dużą pokorę i szacunek do powietrza i przebywania w nim ( czasem nawet myślę, że zbyt dużą), stąd właśnie moje pytanie do Was.
matgaw pisze:Mnie na kursie uczono, że należy utrzymywać pożądany kierunek lotu - a więc przenieść ciężar ciała i zaciągnąć strerówkę tak, aby kontrować. Natomiast jak tego nie zrobisz, to najwyżej będziesz miotany w każdą stronę jak ciapa - na płaskim i w wieczornej termie to nie ma znaczenia, będziesz tylko śmiesznie wyglądał
Dziękuję Matgaw, o coś takiego mi chodziło

Jako, że to tylko jedna opinia, chciałbym zapytać czy ktoś ma inne zdanie na ten temat? Może coś dodać?
matgaw pisze:Zgodzę się z poprzednikami, że dodatkowy kurs w termice by tu pomógł więcej niż ciapanie 50 postów na forum, bo tekstowo trudno wiele rzeczy wytłumaczyć. A nawet po wytłumaczeniu - trzeba je jeszcze przećwiczyć
Nie neguję sensu kursu, ale jak pisałem, latam w mało termicznych warunkach, jednak gdy trafię na bąbla, chciałbym wiedzieć, czy dobrze reaguję. Nie wykluczam pójścia na kurs termiczny w przyszłości, a wysyłanie mnie tam "na siłę" i "udowadnianie" wyższości pilotów po takim kursie nad pozostałymi jest średnim sposobem pomocy.
uriuk pisze:I oglos ze ludzie ktorzy poswiecili swoj czas, zeby ci przekazac dowiaczenie robia to w celu pompowania autozajebistosci i sa bucami
Miałem Ci nie odpisywać, ale skuszę się po raz ostatni, jako, że widać, że nadal masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Napiszę wprost: chodziło mi o Ciebie.
Mimo wszystko i tak serdecznie Cię pozdrawiam

der pisze:Lataj wyżej. Największy błąd jaki robią ppganci nielubiący turbulencji to loty nieważne czy w rodzącej się czy zdychającej termice na wysokości od 50 do 200m. Zwykle największe rodeo jest w połowie tego zakresu.
Zazwyczaj latam powyżej 200m. Jestem tym dziwnym typem ppg'anta, który lubi być wysoko

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jarko nie potrzebuje takich rad. On chce wiedzieć jak ma skrzydłem. Skoro się szkolił u nas to taka wiedzę z pewnością dostał, ale nie przekuł tej wiedzy na umiejętności. Stąd teraz pytania na które odpowiedź jest tylko jedna: musisz reagować adekwatnie do sytuacji.
Zbyszku, każda rada jest dobra, no może poza "Idź na kurs termiczny, albo przestań latać"

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za zaangażowanie w tym wątku. Dziękuję również za wszelkie porady ( nawet te mało użyteczne

Warunu!

- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
Skoro chcesz, żeby oceniać jakie są Twoje reakcje na napotkany komin, to dobrze by było wiedzieć jakie one są. Problem z pilotami ppg jest taki, że zupełnie nie potrafią aktywnie latać bo nawet jeśli na kursie mieli wyłożone podstawy, to potem ich nie wdrożyli w swoje latanie. Miałem takich pilotów na kursach termicznych. Im się wydawało, że robią wszystko dobrze a ja widziałem zabetonowaną kukiełkę machającą łapami. Takim pilotom może pomóc jedynie powtórny kurs latania swobodnego. Problem w tym, że dużo trudniej jest oduczyć się złych odruchów niż nauczyć od zera dobrych. I nikt tu nie udowadnia wyższości pilotów umiejących sterować skrzydłem od pilotów ppg. Po prostu jeśli chcesz latać w powietrzu, które się rusza to też musisz nauczyć się ruszać a nie tylko ciągnąć z sznurki. Niestety to, o czym rozmawiamy to umiejętność oparta na odruchach, a prawidłowe odruchy nabywa się wyłącznie dzięki właściwym ćwiczeniom. Przypomnij sobie ćwiczenia z bujaniem glajtem i masz odpowiedź co powinieneś robić. Ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 lutego 2019, 20:13
- Reputation: 49
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
Dziękuję Zbyszku, za uwagi.
BTW, ostatnio w spokojnym powietrzu zacząłem ćwiczyć bujanie na boki i fakt, trzeba ćwiczyć częściej, bo koordynacja i wyczucie wygląda słabo :/
BTW, ostatnio w spokojnym powietrzu zacząłem ćwiczyć bujanie na boki i fakt, trzeba ćwiczyć częściej, bo koordynacja i wyczucie wygląda słabo :/
Re: PPG z aktywnym podwieszeniem a termika
Dzień dobry,
do autora tematu:
Niestety nie ma jednej zbawiennej drogi.
Stricte w zakresie kominów powietrznych warto z nich korzystać i oswoić się z ich działaniem.
Bąbel natomiast ma to do siebie, że odrywa się często bez określonego trigera i potrafi dobrze ugryźć. Czas reakcji jest ograniczony, a rodzaj reakcji zależy od zachowania się skrzydła (po styczności z bąblem) i wysokości lotu.
Zgadzam się z @matgaw . Dodałbym jednak, że zachowania skrzydła mogą być wszelakie, bo wpływ też jest zależny np. od ułożenia przed stycznością z bąblem, od kondycji skrzydła etc...
W teorii: skrzydło samostateczne buja i tyle.
W praktyce: podwinięcie, klapa, krawat, front, auto-rotacja, itd każdemu wg uznania.
Wysokich lotów!
do autora tematu:
Niestety nie ma jednej zbawiennej drogi.
Stricte w zakresie kominów powietrznych warto z nich korzystać i oswoić się z ich działaniem.
Bąbel natomiast ma to do siebie, że odrywa się często bez określonego trigera i potrafi dobrze ugryźć. Czas reakcji jest ograniczony, a rodzaj reakcji zależy od zachowania się skrzydła (po styczności z bąblem) i wysokości lotu.
Zgadzam się z @matgaw . Dodałbym jednak, że zachowania skrzydła mogą być wszelakie, bo wpływ też jest zależny np. od ułożenia przed stycznością z bąblem, od kondycji skrzydła etc...
W teorii: skrzydło samostateczne buja i tyle.
W praktyce: podwinięcie, klapa, krawat, front, auto-rotacja, itd każdemu wg uznania.
Wysokich lotów!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość