Teoria a praktyka.

Porady dla początkujących dotyczące techniki w czasie lotu i na ziemi. Sprawy szkoleniowe.
Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Piotr Domański » 29 sierpnia 2021, 19:38

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Piotrek. Nie było takiego przypadku, żeby środowisko pilotów i instruktorów odrzuciło jakiegoś złodzieja. Przecież jedziemy na jednym wózku a okradziony są i tak ludzie spoza naszego środowiska, bo oni dopiero do niego pretendują. Czyli dla nas problemu nie ma. Niech się martwią ci, którzy dopiero chcą się wyszkolić i kupić sprzęt. Na to nie dotyczy, bo wiemy kogo unikać. No, chyba że chcemy zrobić tanio SIV lub kupić coś najtaniej na rynku. Wtedy można przymknąć oko.

Zbyszek źle pojmujesz sprawy ja na przykład tym co zamierzają uderzyć w latanie swobodne polecam Ciebie, Waltera albo Marka Mastalerza bo moja żona się u niego uczyła i chwaliła mocno za Jego spokój ducha:) Tym co pretendują do PPG polecam Rodzyna chociarz Was nawet nie znam, ale znajomi polecają i znajomi znajomych też. To echo jest najwyższą formą promocji.
Są też tacy co lecą na skróty i dla takich... powinna być wolność jak sobie łeb rozbiją to ich problem, dlaczego mają płacić kilka stówek złodziejom których państwo usankcjonowało- za podpis? Nawet nie mogę powiedzieć, że płacenie za to jest to złe, niemoralne jest branie pieniędzy za podpis ale to państwo w tych przypadkach umożliwia prowadzić "rozbójniczą" działalność.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 sierpnia 2021, 19:58

Państwo nie zmusza nikogo żeby był złodziejem. Jedynie przez głupie przepisy to umożliwia ale nie zmusza.
Ja wycofuje się ze szkolenia, więc mnie już nie polecaj, ale są mówi instruktorzy, którzy zapewniają wysoki poziom szkolenia i opiekę po kursie. Jeśli chodzi o ich rekomendację to wystarczy zapodać które z umiejętności zawartych w programie dołączonym do książki będą w stanie zrealizować w trakcie kursu i po nim. A jeśli ktoś chce papier to polecam zapoznanie się z rozdziałem dotyczącym statystyki wypadków. Nie chciałem zmarnować wiedzy którą nabyłem przez 30 lat latania i może ktoś z niej skorzysta.
Zbyszek Gotkiewicz

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Piotr Domański » 29 sierpnia 2021, 20:18

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Państwo nie zmusza nikogo żeby był złodziejem. Jedynie przez głupie przepisy to umożliwia ale nie zmusza.
Ja wycofuje się ze szkolenia,

Szkoda.
Jasne, że nie zmusza i tego nigdzie nie napisałem ale nie ma co przyklaskiwać rozwiązaniom, które złodziejstwu sprzyjają. Idealistów w internecie jest wielu a w działaniu w realnym świecie trudno takich spotkać.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 sierpnia 2021, 20:22

Piotr Domański pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Państwo nie zmusza nikogo żeby był złodziejem. Jedynie przez głupie przepisy to umożliwia ale nie zmusza.
Ja wycofuje się ze szkolenia,

Szkoda.
Jasne, że nie zmusza i tego nigdzie nie napisałem ale nie ma co przyklaskiwać rozwiązaniom, które złodziejstwu sprzyjają. Idealistów w internecie jest wielu a w działaniu w realnym świecie trudno takich spotkać.

Tak też wyglądało wprowadzenie nowych przepisów dla paralotniarzy. Znajomość większość pilotów i instruktorów zignorowała te przepisy, ale znalazło się trzech którzy postanowili wycisnąć z nich maksimum korzyści nawet przy jawnym łamaniu tych przepisów.
Zbyszek Gotkiewicz

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Piotr Domański » 29 sierpnia 2021, 20:33

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Tak też wyglądało wprowadzenie nowych przepisów dla paralotniarzy. Znajomość większość pilotów i instruktorów zignorowała te przepisy, ale znalazło się trzech którzy postanowili wycisnąć z nich maksimum korzyści nawet przy jawnym łamaniu tych przepisów.

No widzisz, parę linijek wyżej zrugałeś mnie że stosowanie zabezpieczeń przed złodziejami nie jest właściwą metodą a wręcz zgodą na złodziejstwo.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 sierpnia 2021, 20:35

Piotr Domański pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Tak też wyglądało wprowadzenie nowych przepisów dla paralotniarzy. Znajomość większość pilotów i instruktorów zignorowała te przepisy, ale znalazło się trzech którzy postanowili wycisnąć z nich maksimum korzyści nawet przy jawnym łamaniu tych przepisów.

No widzisz, parę linijek wyżej zrugałeś mnie że stosowanie zabezpieczeń przed złodziejami nie jest właściwą metodą a wręcz zgodą na złodziejstwo.

Oczywiście. I od samego początku nie ukrywam co sądzę o tych instruktorach i procederze który uprawiają.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: prokopcio » 29 sierpnia 2021, 21:52

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
Chrab pisze:A może to kwestia nie (tylko) instruktora tylko ucznia?
Patrząc na zachowanie na forum można mieć wątpliwości.

U tego instruktora szkolił się np. Łukasz i wyszedł na ludzi :)


Czyli chwalmy szkółki którym nie udało się zmarnować wszystkich kursantów którzy stali się dobrymi pilotami mimo ukończenia tych szkół....


Jeśli to o mnie mowa ( Tak, szkoliłem się u Arka )

muszę zaprotestować, że to pomówienia: Ja nie jestem dobrym pilotem
ale też nie uważam, żeby to była wina akurat mojego instruktora. Widuję kiepskich pilotów szkolonych przez innych instruktorów również.
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 sierpnia 2021, 22:02

Według mnie to rozmawiamy nie o tym po której szkole są dobrzy piloci ani który instruktor ma większy talent pedagogiczny bo pilot uczy się sam a instruktor ma jedynie mu mówić co ma ćwiczyć i korygować błędy. Dla mnie istotą problemu jest to który instruktor jest oszustem i złodziejem a który nie. Ten, który realizuje pełen program szkolenia jest uczciwy i bardzo łatwo taka weryfikację przeprowadzić. Ten, który uczciwie dopuszcza pilotów do egzaminu też jest bez zarzutu nawet biorąc pod uwagę poziom wyszkolenia wymagany do zdania egzaminu. Natomiast samo egzaminowanie to w naszych warunkach jest bardziej cyrkiem niż weryfikacją czegokolwiek.
Zbyszek Gotkiewicz

Mateusz

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Mateusz » 30 sierpnia 2021, 21:59

Witam, jestem świerzakiem i to jeszcze przed egzaminem.
Więc powiem tak na świeżo.
Szkolenie na paralotnie trwało 4 dni. Na którym zostały przeprowadzone wszystkie ujęte przepisami figury i nazwijmy to nalot. Do egzaminu uważam, że jestem przygotowany wyśmienicie, za co dziękuję instruktorom.
Nawet po zdanym egzaminie nie będę się jednak uważał za pilota paralotni.
Dlaczego? Ponieważ nie ma takiej opcji, aby nauczyć się odpowiednich odruchów, poznać skrzydło i wogóle co jest 5 w tak krótkim czasie.
Porównując do skoków za spadochronem. Kursant musi odbyć 50 samodzielnych skoków, aby być dopuszczonym do ŚK. (Poprawcie jak się mylę.) I mieć opanowane poprawne zachowanie w powietrzu w locie swobodnym. Góra, dół, prawo, lewo.
Zestawiając to z założeniem "uszów" na paralotniowym ŚK i lotem po okręgu? Wniosek nasuwa się sam.
Tak jest o trzeba się jakoś w tym wszystkim odnaleźć jeśli chcę się na serio zająć tym sportem. Dlatego pozostaje samodoskonalenie najpierw na ziemi, długie rozmowy z kolegami z większym nalotem. Na pewno jakieś szkolenie wyjazdowe.
A przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Powiem od siebie że na SIV to może za 3, 4 sezony zacznę się zastanowiać, bo na holu miałem przeciągnięcie, na szczęście z małej wysokości. Jak rypłem to się dopiero nauczyłem co robić a czego nie. Nie winie instruktora, wszystko było przedstawione jasno i klarownie. Zabrakło koordynacji.
Reasumując: z moich subiektywnych odczuć. I niechce nikogo urazić
Egzamin na ŚK - pestka w porównaniu z ŚK na skoczka spadochronowego
Szkolenia - dają to czego wymaga prawo.
A doświadczenie trzeba nabrać samemu.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 30 sierpnia 2021, 22:24

Mateusz niestety twoją wypowiedź mogę traktować jedynie jako nieudolną prowokację. Sprawa jest poważna i podkręcanie atmosfery takimi wypowiedziami nikomu nie służy.
Zbyszek Gotkiewicz

Mateusz

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Mateusz » 31 sierpnia 2021, 08:28

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Mateusz niestety twoją wypowiedź mogę traktować jedynie jako nieudolną prowokację. Sprawa jest poważna i podkręcanie atmosfery takimi wypowiedziami nikomu nie służy.


Panie Zyszku nie jest to prowokacja. Skąd taki wniosek?
Opisałem jak było i tyle. Czyżby było aż tak źle?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 31 sierpnia 2021, 08:55

A mógłbyś szerzej opisać swoje szkolenie, bo że cztery dni trwało i że uważasz się już za w pełni wyszkolonego to trochę mało informacji. Ja wiem jedynie ze swojego doświadczenia, że w ciągu czterech dni nie ma możliwości zrealizowania programu szkolenia choćby w wymaganym zakresie wykonania trzydziestu lotów w tym 10 wysokich i dojeżdżając trzech godzin w powietrzu. Oprócz tego program wymaga przećwiczenia wielu elementów pilotażu i wykonania trzech godzin treningu naziemnego do ćwiczeń alpejki. Nie musisz podawać jaka to szkoła, choć reklamowanie tu nie jest źle widziane.
Zbyszek Gotkiewicz

Mateusz

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Mateusz » 31 sierpnia 2021, 09:13

Szkolenie udało się zrealizować dzięki dobrej pogodzie. Loty były od wczesnego ranka do pojawienia się termiki, potem przerwa i po południu do zachodu słońca.
Wliczając w to 3 h ćwiczeń na ziemi. Trochę teorii oraz:
20 lotów niskich, kontrola skrzydła na holu, lot po okręgu, ósemki, podejście do lądowania.
oraz 10 lotów wysokich — w tym zakładanie uszów, speed system, Uszy ze speed systemem.

Napisałbym, że szkolenie było "intensywne" dlatego mogłem coś jeszcze pominąć.

I nie napisałem Panie Zbyszku,

Zbyszek Gotkiewicz pisze: że uważasz się już za w pełni wyszkolonego


Napisałem, że w moim odczuciu "do ezgaminu" jestem przygotowany. Do samodzielnego latania jeszcze długa droga.
Czy szkolenie trwa 4 intensywne dni, czy nawet tydzień dalej to moim zdaniem za mało w porównaniu z wymaganiami na "skrzydełka spadochronowe". Lecz takie mamy przepisy...

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 31 sierpnia 2021, 09:23

Ciekawe jak instruktor cię przekonał ze spędziłeś w powietrzu trzy godziny. Na holu rzeczywiście da się wykonać 30 lotów w tym 20 niskich ale nie powinieneś zaczynać latania samodzielnego gdyż cztery dni to za krótko żeby się czegoś nauczyć. Najważniejsze teraz, to kupić sprzęt lub kontynuując latanie na pożyczonym, ale pod nadzorem. Sprawdź w książce co trzeba umieć żeby bezpiecznie latać.
Zbyszek Gotkiewicz

Tomasz P.
Posty: 106
Rejestracja: 05 maja 2020, 09:43
Reputation: 23
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Tomasz P. » 31 sierpnia 2021, 09:43

Zbyszek Gotkiewicz pisze:...a wiem jedynie ze swojego doświadczenia, że w ciągu czterech dni nie ma możliwości zrealizowania programu szkolenia choćby w wymaganym zakresie wykonania trzydziestu lotów w tym 10 wysokich i dojeżdżając trzech godzin w powietrzu.

Co sie kryje za sformulowaniem "lot wysoki"? Znam jedna szkole, ktora szkoli w troche odmiennym trybie w zasadzie nierozrozniajac etapu 1 i 2 ani lotow niskich i wysokich. Calosc szkolenia to okolo 20 holi, w zaleznosci od warunkow wiatrowych, 250-400 AGL. W ramach lotow, speed+uszy, bujanie etc, wiec z tej perspektywy OK, szczegolnie jak sie slyszy, ze inni nawet nie widzieli belki podczas szkolenia, ale 3 pelnych godzin w powietrzu sie z tego uszyc nie da, 2.5 moze. Jak oceniac takie podejscie?

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: prokopcio » 31 sierpnia 2021, 10:36

Mateusz pisze:Szkolenie na paralotnie trwało 4 dni. Na którym zostały przeprowadzone wszystkie ujęte przepisami figury i nazwijmy to nalot. Do egzaminu uważam, że jestem przygotowany wyśmienicie
:o
Etap 1 + 2 ( z teorią włącznie ) ?
Nie jest to możliwe!
wg mnie to tak jak napisał Gotek jest prowokacja ( nie zgodzę się ze Zbyszkiem, że nieudana ).
Jeśli nie, to napisz która ze szkół / instruktor są tak wspaniali bo to świetna reklama.
i pytanie "premia" - czy oprócz Ciebie byli inni kursanci i jak im poszło.
Może to szkolenie indywitualne Ty+Instruktor a Ty jesteś bardzo uzdolniony. Wtedy da się przygotować do egzaminu w 4dni.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2021, 10:42 przez prokopcio, łącznie zmieniany 2 razy.
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 31 sierpnia 2021, 10:39

Nie da się legalnie zmniejszyć ilości lotów na szkoleniu.
Zbyszek Gotkiewicz

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Piotr Domański » 31 sierpnia 2021, 11:17

Trzydzieści holi w 4 dni da się zrobić bez problemu, teorię też da się w tym czasie ogarnąć. Pilot po takim szkoleniu wymaga jeszcze sporo uwagi od instruktora albo bardzo doświadczonych kolegów którym będzie się chciało mu pomóc. Większosć ląduje na dalszym szkoleniu a ta mniejszość daje sobie spokój z karierą pilota. Jest pewien promil osłów którym żaden program nie pomoże bo nie trafią na szkolenie wcale.

Mateusz

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Mateusz » 31 sierpnia 2021, 12:20

prokopcio pisze:
Mateusz pisze:Szkolenie na paralotnie trwało 4 dni. Na którym zostały przeprowadzone wszystkie ujęte przepisami figury i nazwijmy to nalot. Do egzaminu uważam, że jestem przygotowany wyśmienicie
:o
Etap 1 + 2 ( z teorią włącznie ) ?
Nie jest to możliwe!
wg mnie to tak jak napisał Gotek jest prowokacja ( nie zgodzę się ze Zbyszkiem, że nieudana ).
Jeśli nie, to napisz która ze szkół / instruktor są tak wspaniali bo to świetna reklama.
i pytanie "premia" - czy oprócz Ciebie byli inni kursanci i jak im poszło.
Może to szkolenie indywitualne Ty+Instruktor a Ty jesteś bardzo uzdolniony. Wtedy da się przygotować do egzaminu w 4dni.


Panie Łukaszu powtarzam. Nie jest moim celem prowokowanie, ani dyskredytowanie szkół czy instruktorów. Opisałem jedynie jak sytuacja wyglądała w moim przypadku. Sam nie uczestniczyłem w szkoleniu, na 1 etapie było nas 10 na 2-gim trzech.

Wyliczmy jednak, aby zakończyć może ten wątek:
4 dni: loty od 4:30 do 11 czasem 12 [8 h]. Potem od 15:30 - 16:00 do 22:30 [7h]. Mniej więcej 15 godzin szkoleniowych dziennie, daje 60 h na cały kurs.
Przy dobrej pogodzie jaką mieliśmy udało się zrealizować całość zagadnień. Było "intensywnie" jak pisałem. Grupa była zorganizowana wieć wszystko sprawnie szło.

Jendakże tak jak wspomniałem. Jeśli uda mi się zdać egzamin an ŚK, dalej nie czyje się i nie będę nazywać się "pilotem".
Teorie można "wchłonąć", jest dużo też filmów instruktarzowych na YT i nie tylko. lecz przede wszystkim praktyka.

Pozdrawiam

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Teoria a praktyka.

Postautor: Piotr Domański » 31 sierpnia 2021, 13:12

Dwóch instruktorów, dwubebnowa wyciągarka, nie powinno być problemu żeby zrealizować w 4 dni dobrej pogody program.


Wróć do „Szkolenie i technika latania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość